Zofia Kossak primo voto Szczucka, secundo voto Szatkowska urodzona w Kośminie na Lubelszczyźnie to ceniona i popularna w okresie międzywojennym oraz po II wojnie światowej pisarka. W czasie wojny działaczka polityczna, współtwórczyni „Żegoty”, jedynej w Europie i na świecie organizacji ratującej Żydów. Autorka słynnej ulotki ,,Protest!’’. Sprawiedliwa wśród Narodów Świata, nazywana antysemitką. Kobieta niezwykła…
W lipcu 1942 r. w czasie likwidacji getta warszawskiego Zofia Kossak pisze broszurę ,,W piekle’’ oraz odezwę ,,Protest!’’. Ważne to zwłaszcza w kontekście głoszonych przez pisarkę poglądów przed wojną.
W odezwie czytamy m.in.: ,,Świat patrzy na tę zbrodnię, straszliwszą niż wszystko, co widziały dzieje i – milczy. (…) Tego milczenia dłużej tolerować nie można. (…) Kto milczy w obliczu mordu – staje się wspólnikiem mordercy. Kto nie potępia – ten przyzwala’’.
O okolicznościach napisania ,,Protestu’’ i utworzenia ,,Żegoty’’ pisze sama Zofia Kossak w liście do Ireny Rybotyckiej w 1954 r. Podkreśla, że chodziło o podanie do publicznej wiadomości okrucieństw, jakie były udziałem Żydów, a także potępienie tych zbrodni i zajęcie jasnego stanowiska wobec sytuacji. Wiadomo, iż ulotka została rozrzucona w dużej ilości w kraju, dotarła też do Londynu. Po jakimś czasie Zofia Kossak i Wanda Krahelska- Filipowiczowa (której mąż był w latach 20. szefem misji II RP na Kaukazie, w Tbilisi) zostały wezwane przez przedstawiciela Delegatury Rządu, który zaproponował poparcie czynami zawartych w ,,Proteście’’ poglądów. Jak zaznacza pisarka, wspomniany Delegat (Leopold Rutkowski, pseud. Zawadzki) oznajmił: ,,Dobra. Pieniądze dam, a wy ratujcie Żydów. Proszę o plan jak najprędzej’’.
Ratować Żydów! To było jasne. Pozostawało pytanie: jak? Już wówczas wiele osób pomagało Żydom na własną rękę. Klasztory były przepełnione, uczono zwłaszcza dzieci modlitw. A pamiętać należy, że Polska była jedynym krajem okupowanym, w którym - za pomoc udzieloną Żydom - groziła kara śmierci. We Francji można było za to samo co najwyżej stracić pracę.
Zarówno Z. Kossak jak i W. Filipowiczowa rozumiały, że Rządowi chodzi o ratowanie jak największej liczby osób. I tak we wrześniu tworzą Tymczasowy Komitet im. Konrada Żegoty. Do współpracy zaprosiły m.in. Janinę Rabbe-Wąsowicz, Annę Lasocką, Marię Tomaszewską. W skład Komitetu weszli też: Witold Bieńkowski, Władysław Bartoszewski. Byli to działacze Frontu Odrodzenia Polski, Stronnictwa Demokratycznego, PPS i. in. Zaczęto, w znacznej mierze dzięki Zofii Kossak, łączyć się w słusznej sprawie ponad podziałami. Co ważne, jak podkreślała córka Zofii – Anna Szatkowska - obie panie miały radykalnie różne poglądy polityczne: Kossak była zagorzałą katoliczką, Filipowicz – socjalistką.
Stronę żydowską w ,,Żegocie’’ reprezentował Adolf Berman. Do początków grudnia 1942 r. opieką Komitetu zostało objętych ponad 180 osób, z których 70 proc. stanowiły dzieci.
Co ważne, działania Komitetu nie ograniczały się do Warszawy, ale obejmowały też Kraków, Brześć, Lublin, Kielce, Bochnię, Zakopane, Zamość, Biłgoraj, Kraśnik, Radom, Puławy, Siedlce i Białystok. W ciągu zaledwie dwóch miesięcy Komitet organizował pomoc dla ukrywających się Żydów, zapewniając dokumenty, mieszkanie i utrzymanie. Jak podają źródła, na tę działalność wydano ok. 70 tys. zł.
Działalność społeczna okazała się niewystarczającą i 4 grudnia 1942 r. powołano Radę Pomocy Żydom im. Konrada Żegoty przy Pełnomocniku Rządu. Konrad Żegota to dane fikcyjnej osoby, przyjęte ze względów bezpieczeństwa.
Warto w tym miejscu odwołać się do wspomnień świadków, gdyż słowa ich lepiej przemawiają do odbiorcy niż suche fakty historyków. Zofia Kossak w jednym z listów pisze, iż w Żegocie ,,nie była to praca ani łatwa, ani wdzięczna. Ryzyko szalone. Żydzi są rasą nieodporną psychicznie, przedenerwowaną, załamywali się od razu. W razie schwytania „sypali” wszystkich, którzy im dali schronienie. Kiedyś pytałam jednego [bardzo] porządnego Żyda, czy w razie „wpadki” sypnąłby nas. Namyślił się nad odpowiedzią. Powtarzam, to był [bardzo] porządny i rozumny człowiek. Powiedział: „Proszę pani, ja bym nie chciał, ale jakby bili, to ja bym musiał”. Otóż to. A Niemcy „bardzo bili” […]’’.
Jedna z dziewczynek żydowskich uratowana przez Zofię Kossak z krakowskiego getta – Janina (nie podała nazwiska) powiedziała, że Zofia nie tylko przywiozła ją z Krakowa, ale zajęła się nią, umieszczając w rodzinie pułkownikostwa Ignacego i Anny Lubicz-Sadowskich w majątku Góry nad Pilicą. Smagła dziewczynka miała większe szanse przeżycia na wsi niż w mieście. Zaakcentowała też, że pani Zofia ,,wykorzystywała wszystkie swoje znajomości dla ratowania tych zza murów’’.
Również Maurycy Gelber potwierdził, że twórczyni ,,Żegoty’’ ukrywała go w swoim domu, gdzie przebywał pół roku, nigdy nie wychodząc. Raz w tygodniu łączniczka z konspiracji przynosiła mu jedzenie. Wiadomo też, że Żegota ratowała życie W. Szpilmanowi. Ten jednak w swojej słynnej książce ,,Pianista’’ nie wspomina o tym.
Włoska badaczka Carla Tonini nazwała Z. Kossak antysemitką, która ratowała Żydów. Także część – i to znaczna polskich znawców tematu – wygłasza takie poglądy, które ukształtowały się pod wpływem stanowiska, jakie zajmowała wobec kwestii żydowskiej Zofia Kossak przed II wojną światową. Z tym stanowiskiem nie zgadzał się m.in. bliski współpracownik Szczuckiej – Władysław Bartoszewski, który pytał: czy gdyby była antysemitką, poświęcałaby życie swoje i swoich dzieci, aby ratować Żydów?
Zapytana o tę kwestię Anna Szatkowska, córka Zofii, powiedziała: ,,Matka była dziwna, żeby ją zrozumieć, musiałybyście porozmawiać ze wszystkimi ludźmi, którzy ją w życiu spotkali. Każdy inaczej ją zapamiętał. (…). Matka nie lubiła Żydów, ale ich szanowała. W domu nigdy nie mówiono źle o nich.(…). Kiedy jednak pisarka, mieszkając przed wojną w Górkach, posyłała dzieci do sklepu, zawsze mówiła, aby szły kupować do Polaka. Zadać może ktoś pytanie to antysemityzm czy patriotyzm?
Dopiero w 1982 r. Zofia Kossak została uznana przez państwo Izrael za Sprawiedliwego wśród Narodów Świata i jej imię figuruje w alei Sprawiedliwych w ogrodzie Yad Vashem w Jerozolimie. Informację o tym jakże istotnym wyróżnieniu przekazał w 1989 r. do Muzeum Z. Kossak-Szatkowskiej w Górkach prof. dr Maurycy Horn, Dyrektor ŻIH.
***
Zofia Kossak - gorliwa katoliczka, zawsze wierzyła, że dobro do człowieka wraca. Po II wojnie światowej Jakub Berman – szef bezpieki w Polsce, pan życiia i śmierci, brat Adolfa – zasugerował pisarce wyjazd z Polski. Skazując ją na emigrację, uratował życie…