Potomkowie Wielkiego Sejmu

2013/01/18

W imię Boga w Trójcy Świętej jedynego Stanisław August z bożej łaski i woli narodu Król Polski, Wielki Książę Litewski, Ruski etc. wraz ze Stanami Skonfederowanymi w liczbie podwójnej naród polski reprezentującymi. Uznając, iż los nas wszystkich od ugruntowania i wydoskonalenia konstytucji narodowej jedynie zawisł, długim doświadczeniem poznawszy zadawnione rządu naszego wady…

To pierwsze słowa Ustawy Rządowej z 3 maja 1791 roku, niestety, nietracące w późniejszych dziejach naszego narodu bolesnej aktualności, poprzedzają jedenaście poszczególnych jej rozdziałów. Traktują one o: Religji panującej, Szlachcie ziemianach, Miastach i mieszczanach, Chłopach włościanach, Rządzie, czyli oznaczeniu władz publicznych, Sejmie, czyli władzy prawodawczej, Królu, władzy wykonawczej, Władzy sądowniczej, Regencji, Edukacji dzieci królewskich, Siły zbrojnej narodowej.

Rękopisy i oryginały

O historycznej roli i doniosłości podjętych w czasie Sejmu Wielkiego (1788–1792) ustaleń i zapisaniu ich w Uchwale Rządowej znanej ogólnie jako Konstytucja 3 maja 1791, dowiadujemy się już w podręcznikach szkoły podstawowej. Przybliżają ją także setki naukowych publikacji, rozpraw, rocznicowych referatów. Tak więc olbrzymie i nie do przecenienia znaczenie majowej Konstytucji dla losów naszego kraju, a także jej echa w ówczesnej Europie są powszechnie znane. Ciekawsze zatem może będzie przypomnienie dziejów samego dokumentu.

Tekst Konstytucji 3 maja do dziś zachował się w dwóch oryginalnych egzemplarzach rękopisów, opatrzonych własnoręcznymi podpisami: marszałków – sejmowego i konfederacji koronnej Stanisława Małachowskiego i konfederacji litewskiej

Kazimierza Nestora Sapiehy oraz 12 członków deputacji konstytucyjnej, której przewodniczył Józef Korwin Kossakowski, biskup inflancki i kurlandzki. W naukowej terminologii mianem oryginałów konstytucji sejmowych oznacza się również teksty drukowane tych konstytucji, uwierzytelniane pieczęcią większą koronną lub litewską i rozsyłane do poszczególnych grodów, gdzie były włączane najczęściej do ksiąg relacji lub oblat, z których sporządzano w razie potrzeby wypisy. Pozostańmy jednak przy losach obu rękopisów przechowywanych dziś w Archiwum Głównym Akt Dawnych w Warszawie. Jeden z nich należy do zespołu Archiwum Publicznego Potockich, drugi zaś wchodzi w skład zbioru określanego mianem Metryki Litewskiej.

Rękopis Konstytucji z Metryki Litewskiej, który stał się podstawą większości publikacji drukowanych, został napisany powszechnie wówczas stosowanym brunatnym atramentem. Składa się z podwójnie złożonych kart czerpanego papieru pochodzącego z holenderskiej wytwórni J. Honiga i Synów, opatrzonego znakiem wodnym przedstawiającym trąbkę pocztową na tarczy zwieńczonej koroną. Samego autora dość starannego pod względem kaligraficznym zapisu, niestety, do dziś nie znamy. Analizy porównawcze pisma uchwał sejmowych z 1791 roku pozwalają stwierdzić, iż najważniejsze z nich spisywane były przez dwóch anonimowych, jak dotąd, pisarzy – notariuszy (tzw. ingrosatorów). Znany natomiast z nazwiska, ówczesny sekretarz sejmowy Antoni Siarczyński, zgodnie ze swoimi obowiązkami dokonywał kontroli czystopisów i nanosił swoją ręką poprawki, wyraźnie zauważalne w rękopisie z Metryki Litewskiej.

O późniejszych losach oryginałów „Ustawy Rządowej” zadecydowała zmieniająca się z chwili na chwilę sytuacja polityczna lat 1791–1795. Przeciwko dziełu Sejmu Wielkiego i Konstytucji 3 maja wystąpiła zawiązana pod protektoratem carowej Katarzyny II konfederacja targowicka. Należało się spodziewać, że wraz z obaleniem sejmowych uchwał mogą także zostać zniszczone najważniejsze dokumenty sejmowe. Przebywający już na emigracji Ignacy Potocki i Stanisław Małachowski, przez swojego warszawskiego sekretarza J. Dembowskiego, przejęli więc znajdujące się dotąd pod opieką archiwisty Komisji Policji S. Borowskiego dokumenty Sejmu Wielkiego i potajemnie wywieźli je do Saksonii. Dzięki temu zabezpieczony został zbiór Archiwum Publicznego Potockich. Bardziej ryzykownie potoczyły się losy tzw. Metryki Litewskiej. Zespół tych dokumentów na wskutek decyzji powołanej na Sejmie Grodzieńskim Rady Nieustającej dostał się na krótko w ręce frakcji targowiczan. Po zwycięstwie insurekcji warszawskiej, kiedy władze targowicko-grodzieńskie z Radą Nieustającą zostały uznane za niebyłe, archiwa sejmowe przejęte zostały przez Radę Najwyższą Narodową. Niestety, po klęsce powstania kościuszkowskiego, w 1795 roku na rozkaz Katarzyny II polskie archiwa wywiezione zostały do Petersburga. Dzięki jednak pewnemu bałaganowi i różnym rozporządzeniem carskich urzędników akta Sejmu Wielkiego i rękopis Konstytucji 3 maja zostały oddzielone od najważniejszych archiwaliów Metryki Koronnej i Metryki Litewskiej. Przez dłuższy czas nierozpoznane, umieszczone zostały w odrębnym departamencie i przewiezione później do Moskwy. Do Polski wróciły dopiero w 1923 roku wskutek postanowień traktatu ryskiego. Przechowywane w Archiwum Głównym Akt Dawnych w Warszawie, ukryte następnie przed Niemcami, przetrwały wojnę i powstanie. Z ruin stolicy rękopis Konstytucji 3 maja ze zbioru Metryki Litewskiej przewieziono do klasztoru na Jasnej Górze, skąd na stałe do Warszawy powrócił w 1946 roku.


Preambuła do Konstytucji 3 Maja

Spadkobiercy tradycji

Najszczytniejsze patriotyczne, społeczne i oświatowe idee zawarte w postanowieniach Sejmu Czteroletniego 1788–1792 dziś chce kontynuować Stowarzyszenie Potomków Sejmu Wielkiego. Powołane w 2006 roku, zrzesza nie tylko potomków sygnatariuszy Konstytucji 3 maja (na oryginalnym dokumencie widnieje, jak wspomniałem, 14 własnoręcznych podpisów), ale także dalszych krewnych i spadkobierców wszystkich senatorów i posłów deputowanych do prac Sejmu Czteroletniego. Stowarzyszenie powstałe z inicjatywy dr. Marka J. Minakowskiego z Krakowa (pracownik naukowy UJ), w bieżącym roku uzyskało osobowość prawną (KRS: 0000296838) i liczy w chwili obecnej około 300 członków – potomków „ojców założycieli współczesnej Polski” oraz kilkuset członkówkorespondentów.

„Głównym zadaniem Stowarzyszenia – czytamy na stronie internetowej SPSW (www.spsw.pl) – jest krzewienie patriotyzmu i odpowiedzialności za sprawy Rzeczypospolitej. Uświadamianie wszystkim, iż Rzeczpospolita nasza nie wzięła się znikąd, nie była dziełem obcych potęg, ale naszych przodków, ludzi z krwi i kości, których krew do dzisiaj w nas płynie. Przodkowie nasi nie byli aniołami, walczyli często ze sobą (nie zawsze cnymi metodami), a jednak konfederacja przez nich zawiązana potrafiła uchwalić Ustawę Rządową z 3 maja 1791 roku – pierwszą europejską nowoczesną konstytucję. Sejm Wielki (Czteroletni), który m.in. uchwalił Ustawę Rządową, zwaną Konstytucją 3 maja, to 461 osób – król, senatorowie i posłowie. Znamy ich głównie jako nazwiska ze szkolnych podręczników – ale przecież byli to prawdziwi ludzie, którzy wyrośli w swoich rodzinach, żenili się, mieli dzieci i wnuki. My, ich potomkowie, zawiązaliśmy Stowarzyszenie Potomków Sejmu Wielkiego. Pragniemy w ten sposób rozniecać patriotyzm, czyli odpowiedzialną miłość do naszej Ojczyzny – Rzeczypospolitej. Żeby potomkowie nasi mogli być tak dumni z nas, jak my jesteśmy z naszych przodków”.

Stowarzyszenie ma statut oraz organizacyjne władze – zarząd z marszałkiem Markiem J. Minakowskim, przewodniczących komisji statutowych (m.in. ważną Komisją Heroldii kieruje Mikołaj Radziwiłł), a także czuwający nad realizacją podjętych przez SPSW zadań senat, którego kanclerzem został Stanisław Czartoryski. Oparcie duchowe znalazło Stowarzyszenie w osobie swojego duszpasterza, ks. prałata dr. Mirosława Nowosielskiego (potomka posła na Sejm Wielki) wykładowcy uniwersytetu im. Ks. Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie i pracownika naukowego Wyższego Seminarium Duchownego w Łowiczu.

Ambitne naukowe i popularyzatorskie projekty Stowarzyszenia, kontynuujące nowatorskie jak na swój czas wizje Sejmu Wielkiego, nie ograniczają się do okolicznościowych publikacji i referatów. Szeroko zakrojone plany przewidują przede wszystkim wielostronną działalność (oświatową, kulturalną, ale także sportową) z młodzieżą i dla młodzieży (m.in. patronat nad szkołami). Zaś zainteresowanie akcjami SPSW, młode pokolenie Polaków potwierdziło swoim licznym uczestnictwem w trzech dotychczasowych Zjazdach Stowarzyszenia, jakie miały miejsce w komnatach Zamku Królewskiego w Warszawie i w siedzibie Instytutu Historii Polskiej Akademii Nauk.

Jarosław Kossakowski

Artykuł ukazał się w numerze 05/2008.

© Civitas Christiana 2024. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Projekt i wykonanie: Symbioza.net
Strona może wykorzysywać pliki cookies w celach statystycznych, analitycznych i marketingowych.
Warunki przechowywania i dostępu do cookies opisaliśmy w Polityce prywatności. Więcej