„Zgromadzeni na świętej wieczerzy”, to tytuł programu duszpasterskiego Kościoła w Polsce na ten rok liturgiczny, którego mottem są słowa: „Ojciec mój da wam prawdziwy chleb z nieba (J 6, 32). Dlatego w naszym Stowarzyszeniu podejmujemy pracę formacyjną, której celem jest pogłębienie znaczenia tajemnicy Eucharystii jako źródła i centrum życia chrześcijańskiego. Liturgia to przebogaty system znaków i symboli. W poznawaniu ich i głębszym zrozumieniu poprowadzi nas ks. prof. dr hab. Dariusz Kwiatkowski, wykładowca liturgiki w WSD w Kaliszu oraz na Wydziale Teologicznym UAM w Poznaniu.
Wraz z narodzeniem się Ruchu liturgicznego w połowie XIX wieku, zaczęto poszukiwać odpowiedzi na pytanie o naturę, czyli istotę liturgii. Było to bardzo ważne, gdyż pomijając starożytność chrześcijańską, liturgia przez wiele wieków była rozumiana i traktowana w sposób jurydyczny (skrupulatna poprawność gestów liturgicznych), estetyzujący czy dekoratywny (eksponowanie w liturgii roli sztuki, a zwłaszcza monumentalnych śpiewów chóralnych i kompozycji organowych). Takie spojrzenie na liturgię podkreślało jej zewnętrzy, czyli ludzki sposób działania.
Dopiero ojcowie Ruchu liturgicznego: Lamberd Beauduin, Odo Casel, a potem papież Pius XII w encyklice „Mediator Dei”, wskazali na teologiczne treści liturgii i podkreślili, że w niej uobecnia się zbawcze działanie Jezusa Chrystusa. Według Odo Casela kult chrześcijański realizuje się na poziomie i w formie misteryjnej. To znaczy, że są w nim obecne trzy warstwy: konkretne historyczne wydarzenie zbawcze, celebracja tego wydarzenia w formie rytu i aktualizacja zbawczego działania w rycie. Casel stwierdza, że dzieło zbawcze Chrystusa uobecnia się w liturgii pod osłoną znaków i symboli. Liturgia jest kontynuacją rytualną misterium Chrystusa. W formie rytualnej zbawcze wydarzenie staje się obecne i aktywne dla ludzi każdego czasu i epoki.
Myśl ojców Ruchu liturgicznego podjęła soborowa konstytucja „Sacrosacnctum Concilium”. Ukazując zbawcze działanie Boga w historii, konstytucja dzieli historię zbawienia na trzy etapy. Pierwszy etap można nazwać etapem prorockim. Był to okres zapowiedzi i obietnic, które Bóg kierował do narodu żydowskiego, ale nie wyłączając innych ludzi. Chronologicznie ten czas obejmuje wieczność Boga i wszystkie Jego dzieła dokonane w Starym Testamencie.
Drugi etap historii zbawienia został nazwany „pełnią czasów” (por. Gal 4, 4). Ten czas rozpoczęło Wcielenie Jezusa, a zakończyło Jego Wniebowstąpienie. Wraz z przyjściem na świat Jezusa Chrystusa czas się wypełnił i zrealizowało się to wszystko, co wcześniej było obietnicą i cieniem. W tym okresie Bóg objawił się ludzkości w swoim Synu, Jezusie Chrystusie. Poprzez tajemnicę Wcielenia Bóg wszedł w ludzki czas i stał się rzeczywistością widzialną. To właśnie jest pełnia czasu i pełnia objawienia. Na tym etapie historii dokonało się nasze zbawienie: zostaliśmy odkupieni i pojednani z Bogiem. Zbawienie stworzyło nowe relacje między Bogiem i ludźmi. Człowiek z powrotem stał się przyjacielem Boga i otrzymał do Niego dostęp, który najpełniej realizuje się w kulcie.
Trzeci etap historii zbawienia rozpoczął się w Dniu Zesłania Ducha Świętego i będzie trwał do Paruzji. Konstytucja nazywa go „etapem Kościoła”. Zbawcze dzieło Jezusa głosili i celebrowali w liturgii Kościoła Apostołowie i ich następcy. Ten etap historii zbawienia jest jednocześnie konsekwencją i kontynuacją „pełni czasów”. „Czas Chrystusa” stał się źródłem i początkiem dla „czasu Kościoła”. Co więcej, „czas Chrystusa” jest wciąż aktualizowany i obecny w „czasie Kościoła”. Konstytucja przypomniała nam, że z boku Chrystusa umierającego na krzyżu, zrodził się przedziwny sakrament całego Kościoła. Można stwierdzić, że w tym samym momencie, w którym Chrystus dokonał dzieła naszego zbawienia, narodził się Kościół. Oznacza to, że zbawienie dokonane przez Chrystusa, staje się rzeczywistością dostępną dla wszystkich ludzi w sakramentach Kościoła.
Szczególną rolę w ekonomii sakramentalnej, uobecniającej zbawcze dzieło Chrystusa, Konstytucja przypisuje sakramentom inicjacji chrześcijańskiej. Przez te sakramenty zostajemy wszczepieni w misterium paschalne Chrystusa, stajemy się dziećmi Bożymi, otrzymujemy Ducha Świętego i możemy karmić się Ciałem i Krwią naszego Pana i Zbawiciela. Spożywając Wieczerzę Pańską, głosimy Jego śmierć i zmartwychwstanie, aż do czasu, kiedy Chrystus powtórnie przyjdzie na ziemię.
Po wprowadzeniu streszczającym i ukazującym poszczególne etapy historii zbawienia, Konstytucja daje nam syntetyczną definicję liturgii – w niej przez znaki widzialne dokonuje się uświęcenie człowieka, a mistyczne Ciało Jezusa Chrystusa. Z tych słów wynika, że Jezus Chrystus po wstąpieniu do nieba nie zakończył swojej misji zbawczej. Od Zesłania Ducha Świętego jest ona wciąż kontynuowana i aktualizowana w Kościele. W tym środowisku nadal głoszona jest dobra nowina i sprawowane są sakramenty. Poprzez swoją obecność w znakach sakramentalnych Chrystus nadal zbawia. Na poziomie sakramentalnym Chrystus jest rzeczywistością zbawczą dla wszystkich ludzi, niezależnie od czasu i miejsca. Liturgia jest aktualizacją misterium zbawczego Chrystusa i w tym znaczeniu także ona staje się wydarzeniem będącym częścią historii zbawienia.
Dziś, liturgia, tak jak Chrystus, jest wydarzeniem zbawczym, w którym nieustannie dokonuje się wypełnienie wszystkich dawnych zapowiedzi i obietnic dotyczących Chrystusa i zbawienia. Można powiedzieć, że jest ona syntezą historii zbawienia, ponieważ gromadzi w sobie zapowiedź i wypełnienie. Trzeba jednak dodać, że jest także ostatnim momentem tej historii, gdyż jej zadaniem jest doprowadzenie do końca każdego człowieka i całą ludzkość do pełnego zjednoczenia z Chrystusem.
/mwż