Wiele lat temu, w czasie rekolekcji na Jasnej Górze Ignacy Jeż stwierdził, że będąc więźniem obozu koncentracyjnego w Dachau, nigdy nie mógł przypuszczać, że zostanie biskupem w jednym z niemieckich miast [Koszalinie]. Dane mu było także przywrócić, zniszczony przez reformację, kult maryjny na Górze Chełmskiej.
Ignacy Jeż pochodził z regionu o głębokiej religijności – diecezji tarnowskiej – urodził się 31.07.1914 r. w Radomyślu Wielkim. Po III Powstaniu Śląskim rodzina trafiła do Katowic – ojciec był urzędnikiem sądowym. Mocno wrośli w środowisko śląskie, co było widoczne przez całe życie przyszłego biskupa. Po maturze Ignacy wstąpił do Seminarium Śląskiego znajdującego się w Krakowie. Święcenia kapłańskie otrzymał 20.06.1937 r. z rąk bpa Stanisława Adamskiego.
Pierwszą placówką ks. Ignacego była parafia Wniebowzięcia NMP w Hajdukach Wielkich, której proboszczem był ks. Józef Czempiel. W 1940 r. proboszcz został aresztowany – przyszły błogosławiony zginął w obozie koncentracyjnym w Dachau. Gdy w czerwcu 1942 r. przyszła wiadomość, że ks. Czempiel nie żyje, odprawiono Mszę św. za spokój duszy zmarłego. Stało się to powodem aresztowania przez gestapo, w sierpniu 1942 r., ks. Ignacego Jeża. Po pobycie w więzieniu został przeniesiony do obozu Dachau. Otrzymał numer 37196.
Po latach pisał: „Dzień przybycia do Dachau pamiętam do dziś: było to 7. października, w święto Matki Boskiej Różańcowej”. Przyciągają także uwagę wątki, związane później z odrodzeniem kultu maryjnego na Górze Chełmskiej. „Niezwykłą znajomość zawarłem z grupą księży szensztackich z ojcem [Josefem] Kentenichem na czele. […] Poprzez spotkania zawiązała się grupa międzynarodowa, co pozwoliło ruchowi szensztackiemu rzeczywiście stać się ruchem międzynarodowym. […] Cała historia ruchu szensztackiego w obozie może też służyć jako przykład, jak obok przejmujących ciemności jawiła się światłość”.
Na tydzień przed wyzwoleniem obozu przez Amerykanów, które nastąpiło 29.04.1945 r., polscy kapłani ślubowali, że ci którzy przeżyją, będą pielgrzymować co roku do sanktuarium św. Józefa w Kaliszu, wyrażając wdzięczność za ocalenie. Złożony ślub wypełnili. Utworzyli Komitet Polskich Księży byłych Więźniów Obozów Koncentracyjnych i każdego roku, w rocznicę wyzwolenia, modlili się w Kaliszu.
Po okresie duszpasterstwa w Radlinie i Katowicach-Bogucicach 4.09.1946 r. otrzymał dekret mianujący go katechetą Gimnazjum im. św. Jacka w Katowicach. W 1950 r. Gimnazjum przekształcono w Niższe Seminarium Duchowne a Ignacego Jeża mianowano dyrektorem szkoły, a później rektorem. Dobre wspomnienia z pracy w szkolnictwie przetrwały wiele lat, a przyjacielskie relacje z dawnymi uczniami – do końca życia.
Ks. Ignacy Jeż został wyniesiony przez papieża Jana XXIII do godności biskupa 20.04.1960 r. Był sufraganem gnieźnieńskim a sakrę biskupią przyjął 5.06.1960 r. z rąk prymasa Stefana Wyszyńskiego.
Wyjątkowym wydarzeniem w życiu I. Jeża był udział w Soborze Watykańskim II. „Dopiero w Rzymie otwarły się nam oczy na klimat i atmosferę jakie tam panowały, co wyraziło się w rzuconych wtedy hasłach – Jan XXIII chciał <przewietrzyć> Kościół, dostosować go do czasów, które nastały po wojnie. […] Przeżycie obecności na Soborze było nadzwyczajne. Widziało się cały Kościół…”.
28.06.1972 r. została podana do wiadomości bulla papieska „Episcoporum Poloniae coetus”. Ojciec Święty Paweł VI spełnił prośby polskich biskupów dotyczące uregulowania organizacji Kościoła na Ziemiach Zachodnich i Północnych. Powstała diecezja koszalińsko-kołobrzeska, której pierwszym ordynariuszem został Ignacy Jeż. Pielgrzymka Jana Pawła II i Jego wizyta w Koszalinie 1.06.1991 r. ukoronowała okres kierowania diecezją przez bpa I. Jeża.
Okres od przejścia w stan spoczynku, 1.02.1992 r., był dla biskupa seniora czasem niebywałego rozkwitu aktywności na rzecz diecezji, wspierania posługi kolejnych ordynariuszy, działalności na rzecz lokalnego społeczeństwa.
Ignacy Jeż zmarł 16.10.2007 r. w klinice Gemelli w Rzymie. Następnego dnia, na zakończenie audiencji generalnej, papież Benedykt XVI poinformował, że chciał na najbliższym konsystorzu (24 listopada) wynieść go do godności kardynalskiej. Pierwszy ordynariusz naszej diecezji został pochowany 23.10.2007 r. w krypcie bazyliki konkatedralnej pw. Wniebowzięcia NMP w Kołobrzegu. Znający go wcześniej pamiętają, jak mawiał z humorem, że wybrał to miejsce na swój pochówek, „bo tam jest ciepło”. Ale przesłanie historyczne jest jasne – w wywalczonej przez niego konkatedrze spoczął pierwszy od Reinberna biskup na tych terenach. Zamknęło się koło tysiąclecia.
Kardynał nom. Ignacy Jeż był laureatem wielu odznaczeń, tytułów i nagród. Patronuje ulicom, szkołom, jest obecny na tablicach pamiątkowych i pomnikach. Do dziś, przez Katolickie Stowarzyszenie „Civitas Christiana”, przyznawana jest Nagroda Jego imienia.
/mwż