Rozmowa z Tomaszem Nakielskim, przewodniczącym Katolickiego Stowarzyszenia “Civitas Christiana”
Podczas ostatniego posiedzenia Rada Główna powierzyła Panu obowiązki Przewodniczącego. Czy wiąże się to ze znaczącymi zmianami dla Stowarzyszenia?
T.N.: Wybór ten pociągnął za sobą istotne zmiany personalne. Wiceprzewodniczącym d.s. organizacyjnych, a w tym także gospodarczych został kol. Sławomir Józefiak, a Prezesem Zarządu kol. Maciej Szepietowski. Natomiast w żadnym wypadku nie można mówić o jakichś rewolucyjnych zmianach w sferze ideowej i programowej Stowarzyszenia i jego miejsca w Kościele. Z należnym szacunkiem podchodzę do dorobku wieloletniego przewodniczącego p. Ziemowita Gawskiego. Jednak z pewnością jako nowy przewodniczący, wybrany przez Radę Główną z mandatem jednomyślnego zaufania wyboru mam prawo do innego rozłożenia akcentów.
Czy może Pan rozwinąć tę ostatnią myśl?
W deklaracji ideowo-programowej zapisaliśmy, że chcemy być nie tylko znakiem sprzeciwu wobec tego, co niemoralne w obecnej rzeczywistości, ale być także znakiem chrześcijańskiej nadziei. Zależy mi, by Stowarzyszenie w swoim myśleniu i działaniu nie ograniczało się do opisu, tego co budzi niepokój we współczesnym, zlaicyzowanym świecie, ale żeby wychodziło z przesłaniem pełnym chrześcijańskiego optymizmu. Na potrzebę takiego podejścia zwrócił ostatnio uwagę Papież Franciszek mówiąc, że „trzeba odczytywać rzeczywistość, ale także żyć w niej bez lęku, ucieczki
Do tak postawionego zadania nieodzowna jest…
…formacja – rozumiana właśnie jako realizacja posłannictwa wypływającego z natury chrześcijaństwa i odpowiedzialności za misję Kościoła. W taką formację jako integralny składnik wpisany jest program działania, który w takim kontekście nie jest ani wąsko rozumianym politycznym zaangażowaniem, ani nawet jakimś społecznym aktywizmem. Jako stowarzyszenie, któremu bliska jest katolicka nauka społeczna, jesteśmy po prostu zobowiązani do szczególnej troski o społeczny wymiar wiary. Chciałbym, byśmy co roku dokonywali trudu koncepcyjnego i praktycznego wpisywania działań wynikających z naszego charyzmatu w realizację programu duszpasterskiego Kościoła w Polsce. Choć dla dużej organizacji ogólnopolskiej jest to trudne, należy zadbać o zakorzenienie w życiu parafialnym i diecezjalnym – w ścisłej łączności z pasterzami.
Jakie w związku z tym ma Pan Przewodniczący oczekiwania wobec pracowników i członków Stowarzyszenia?
Kwestią zdecydowanie ważniejszą jest, bym to ja dobrze rozpoznał, jakie są oczekiwania względem mojej osoby. Chciałbym, by ta kadencja była czasem wielowątkowej,ogólnostowarzysz
Skąd czerpać inspiracje?
Zawsze pamiętać będziemy o słowach: „budujcie civitas christiana”,