Piękne życie i męczeńska śmierć

2024/07/3
Projekt bez nazwy24
Fot. Domena publiczna

Beatyfikacja ks. Michała Rapacza jako męczennika za wiarę koncentruje uwagę na jego dramatycznej śmierci, jaką poniósł z rąk komunistycznych bojówkarzy 12 maja 1946 roku. Papieski dekret o męczeństwie potwierdza moralną pewność badaczy studiujących jego historię, że ta śmierć została zadana z motywu nienawiści wobec wiary i że została przez niego przyjęta w duchu całkowitego oddania Bogu i ludziom, do których był posłany.

Zginął, bo głosił Ewangelię

Z tego też powodu śmierć ks. Michała ma znaczenie przede wszystkim religijne. Jest zwieńczeniem duchowej drogi i pięknego życia dobrego człowieka i gorliwego kapłana, a nie politycznego zaangażowania. Bo bł. ks. Michał Rapacz nie był działaczem antykomunistycznym. Jak wynika ze świadectw tych, którzy go znali, nigdy nie walczył wprost ani słowem, ani czynem z reżimem instalującym się po wojnie w Polsce. Głosił tylko Ewangelię i przypominał o wartościach chrześcijańskich, które z niej wynikają. Starał się na nowo uwrażliwiać sumienia, które – jak mówił – po wojnie zatraciły zdolność rozeznawania dobra i zła, prawdy i fałszu. Troszczył się o rozwój wiary u najmłodszych i utwierdzanie jej u starszych. Niósł pomoc chorym i potrzebującym. A ponieważ wrogowie wiary dostrzegali skuteczność jego duszpasterskiej posługi, uznali, że zagraża ona ich wpływom na społeczeństwo, którym usiłowali zawładnąć, wpajając ateistyczną ideologię.

Rodzina

Spróbujmy zatem zatrzymać się przynajmniej na niektórych wymiarach duchowego piękna jego życia i kapłaństwa. Zacznijmy od kilku rysów biograficznych. Michał Rapacz urodził się 16 września 1904 roku w Tenczynie, w parafii Lubień, w rodzinie Jana i Marianny z domu Wójcik. Rodzice byli ludźmi pobożnymi i stanowili zgodne małżeństwo. Marianna z pierwszego małżeństwa była matką Jana i Katarzyny. Z małżeństwa z Janem narodzili się Franciszek i Michał. Stanowili średniozamożną rodzinę, utrzymującą się z rolnictwa na własnej ziemi. Oboje rodzice troszczyli się o religijne wychowanie dzieci. Regularnie całą rodziną uczestniczyli w niedziele we mszy świętej. Marianna jako tercjarka franciszkańska starała się uczyć dzieci oddania i ufności w Bogu oraz życzliwości i dobroci dla ludzi. Jan natomiast żywił szczególne nabożeństwo do męki Pańskiej i, jak się wydaje, od niego przejął je jako duchową spuściznę Michał. Rodzice dbali również o edukację dzieci, a warunki materialne pozwalały na to, aby ukończyły przynajmniej szkołę ludową w Tenczynie. Gdy Michał wyraził chęć kontynuowania nauki w gimnazjum, nie wahali się sprzedać część majątku, aby mógł kontynuować naukę w Myślenicach. Tam, w cieniu sanktuarium Matki Bożej Myślenickiej, rodziło się jego powołanie do kapłaństwa. Po zakończeniu gimnazjum, w 1926 roku wstąpił do Seminarium Duchownego w Krakowie i rozpoczął studia na Wydziale Teologicznym Uniwersytetu Jagiellońskiego. Był pilnym i obowiązkowym studentem, a koledzy wspominali go jako nieco nieśmiałego, ale szczerego, koleżeńskiego i lubianego w środowisku kleryckim. Odznaczał się zamiłowaniem do modlitwy.

Kapłan

Święcenia kapłańskie przyjął 1 lutego 1931 roku z rąk abp. Adama Stefana Sapiehy, w kolegiacie św. Anny w Krakowie. W sierpniu tego roku został skierowany jako wikariusz do parafii w Płokach. Po dwóch latach przeniesiono go do parafii w Rajczy, gdzie pełnił posługę przez cztery lata. Następnie, decyzją abp. Adama Stefana Sapiehy, został ponownie skierowany do Płok, już jako administrator, a potem proboszcz. Tam pozostał aż do swojej śmierci.

Już jako wikariusz, zarówno w Płokach, jak w Rajczy, bł. ks. Michał odznaczał się gorliwością. W relacjach świadków, zebranych w trakcie procesu, to słowo powtarza się najczęściej. Wystarczy przytoczyć opinię jego proboszcza w Rajczy, ks. Michała Grudzińskiego: „Był gorliwym w słuchaniu św. spowiedzi, gorliwym w głoszeniu Słowa Bożego, gorliwym w nauczaniu dzieci w szkołach, słowem bardzo gorliwym w wypełnianiu obowiązków kapłańskich. Był bardzo gorliwym w prowadzeniu Róż Żywego Różańca i nader gorliwym w prowadzeniu Stowarzyszenia KSMM. Na każdym kroku pamiętał o godności kapłańskiej, zawsze przyświecał dobrym przykładem i zjednał sobie prawdziwą miłość w parafii” (16.11.1937). Gorliwość to pierwszy rys piękna jego kapłańskiej posługi.

Osobowość

Choć, jak mówią świadkowie, w tej gorliwości ks. Michał był odważny, bezkompromisowy, stanowczy i w imię prawdy nie cofał się przed stawianiem zarówno sobie, jak i innym twardych, surowych wymagań, równocześnie odznaczał się dobrocią, życzliwością i szacunkiem dla ludzi, umiejętnością współżycia z nimi w porozumieniu i zgodzie. To piękno człowieczeństwa w relacjach przyciągało szczególnie młodych, którzy znajdowali w nim przyjaciela i przewodnika. Zarówno w Płokach, jak i Rajczy młodzi chętnie gromadzili się w tworzonych przez niego stowarzyszeniach i kołach teatralnych, w których zyskiwali formację religijną, kulturalną i patriotyczną. Jeszcze bardziej to piękno człowieczeństwa odkrywali chorzy, których chętnie odwiedzał – nie tylko na wezwanie – i ubodzy, którym przychodził z pomocą. Bp Julian Groblicki tak o tym pisze: „W ramach szeroko pojętego duszpasterstwa dbał i o pomoc materialną dla biednych. Sam miał skromne warunki bytowe, gdyż ofiary wiernych były małe, grunta plebańskie mało urodzajne a, jak zeznają świadkowie, Sługa Boży dzielił się zawsze z potrzebującymi. W pewnych wypadkach używał pośrednictwa innych osób, aby przekazać wsparcie materialne biednym, aby czasem wrogo czy niechętnie do Kościoła usposobionego nie zrazić, a pomocy mu udzielić”.

Modlitwa

Najbardziej wymownym wyrazem duchowego piękna błogosławionego kapłana była jego pobożność. Był człowiekiem modlitwy, rozmiłowanym w Eucharystii. W centrum duszpasterskiej działalności stawiał mszę świętą. Nieustannie zachęcał wiernych do regularnego uczestnictwa w Eucharystii, przynajmniej w niedziele. Przy różnych okazjach organizował dodatkowe msze św. w poszczególnych wioskach należących do parafii. Często przypominał, że w pełni uczestniczy w Eucharystii ten, kto przyjmuje Komunię św., i aby to umożliwić, zawsze przed mszą św. zasiadał w konfesjonale, aby dać wiernym możliwość spowiedzi. Przed ważniejszymi świętami zapraszał również spowiedników z sąsiednich parafii.

Na podstawie świadectw zebranych od współpracowników ks. Michała w parafii, bp Julian Groblicki pisał o nim: „Pracę przeplatał modlitwami, których bardzo pilnował: codziennie odprawiał nabożeństwo Drogi Krzyżowej, nawiedzał Najświętszy Sakrament w kościele i to bardzo często (niektórzy świadkowie mówili, że co noc) udawał się do kościoła o północy, aby tam, często leżąc krzyżem przed cudownym obrazem Płockiej Matki Boskiej, żarliwie zanosić modlitwy o nawrócenie, powrót do wiary ojców, do praktyki życia sakramentalnego doprowadzić wiernych zagubionych w swym życiu pod wpływem bezbożnictwa komunistycznego”.

Modlitwa ks. Rapacza miała ten pasterski charakter. Od początku swojej posługi w Płokach prowadził tzw. Status animarum, czyli spis wiernych w swojej parafii, w którym – na podstawie rozmów podczas wizyt duszpasterskich czy przy innych okazjach – zapisywał swoje spostrzeżenia na temat ich zaangażowania religijnego oraz problemów, z jakimi się borykają. Zabierał ze sobą ten spis na nocną adorację Najświętszego Sakramentu albo przed cudowny obraz Matki Bożej i modlił się w intencjach tych ludzi, polecając Bogu ich codzienne sprawy, ale przede wszystkim ich duchowy rozwój.

Zaufanie Bogu

Pobożność bł. ks. Michała Rapacza, opartą na Eucharystii i wytrwałej modlitwie, charakteryzowały pełna zawierzenia ufność w Bogu i pragnienie wypełnienia do końca Jego woli w kapłańskiej posłudze. To ona była źródłem jego duchowego piękna, oddania i odwagi, z jaką służył tym, do których Bóg go posyłał, i z jaką ostatecznie przyjął męczeńską śmierć. Ks. Michał Rapacz został włączony do grona błogosławionych 15 czerwca 2024 roku w Krakowie-Łagiewnikach.

 Tekst pochodzi z kwartalnika "Civitas Christiana" nr 3/2024

/mdk

 

Ptasznik Pawel szare tlo

ks. Paweł Ptasznik

Doktor teologii (Uniwersytet Gregoriański w Rzymie). W latach 1994-1995 ojciec duchowny w Wyższym Seminarium Duchownym Archidiecezji Krakowskiej. Od 1996 pracownik sekcji polskiej Sekretariatu Stanu w Watykanie, w latach 2001-2022 odpowiedzialny za jej prace. Od 2007 rektor kościoła św. Stanisława Biskupa i Męczennika w Rzymie i duszpasterz polskiej emigracji w tym mieście. Od 2022 przewodniczący Rady Administracyjnej Watykańskiej Fundacji Jana Pawła II. Postulator w procesie beatyfikacyjnym ks. Michała Rapacza.

Zobacz inne artykuły o podobnej tematyce
Kliknij w dowolny hashtag aby przeczytać więcej

#ks. Michał Rapacz #męczennicy #PRL #komunizm #świętość
© Civitas Christiana 2024. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Projekt i wykonanie: Symbioza.net
Strona może wykorzysywać pliki cookies w celach statystycznych, analitycznych i marketingowych.
Warunki przechowywania i dostępu do cookies opisaliśmy w Polityce prywatności. Więcej