W dniach 23 – 25 września br. w Krakowie odbył się Kongres Kultury Polskiej. Był to szósty w historii zjazd ludzi kultury. Te poprzednie odbywały się w latach 1910 [tzw. Zjazd Grunwaldzki], 1936, 1966, 1981 i 2000.
Takie zgromadzenia intelektualistów to szczególnie tradycja XX wieku; zwoływane były najczęściej w chwilach ważnych przesileń politycznych i społecznych. Mieści się w tej tradycji także Kongres Intelektualistów w Obronie Pokoju, na który w 1948 roku do Wrocławia zjechało kilkuset intelektualistów z całego świata. Niestety zgromadzenia te nie osiągnęły szczytnych celów, jakie im przyświecały, nie wstrząsnęły świadomością współczesnych, dlatego historia nie przypisała im większej roli.
Z polskich kongresów niewątpliwe zapamiętany został ten z grudnia 1981 roku. Jego inicjatorem był Komitet Porozumiewawczy Stowarzyszeń Twórczych i Naukowych. Obrady toczyły się w Teatrze Dramatycznym w Warszawie i zostały brutalnie przerwane wprowadzeniem stanu wojennego. W 2000 roku pod auspicjami ministerstwa kultury i władz państwowych odbył się w Warszawie Kongres Kultury Polskiej, który poza bardzo oficjalną i uroczystą formą raczej nie zaowocował większymi dokonaniami.
Tegoroczny Kongres odbył się w salach Audytorium Maximum Uniwersytetu Jagiellońskiego i Biblioteki Jagiellońskiej. Organizatorami byli: Uniwersytet Jagielloński i Krakowskie Biuro Festiwalowe, a inicjatorem całego przedsięwzięcia był minister kultury i dziedzictwa narodowego Bogdan Zdrojewski.
Niektóre z wystąpień podczas Kongresu wywoływały prawdziwą burzę | | Fot. ze strony www.mkidn.gov.pl
Rozmach, liczba uczestników i sposób przygotowania imprezy zdecydowanie wyróżnia ten kongres spośród poprzednich. Na wniosek ministra Zdrojewskiego w ciągu kilkunastu poprzedzających miesięcy powstały 22 raporty i ekspertyzy dotyczące najważniejszych dziedzin i aspektów kultury. Te liczące ponad pięć tysięcy stron opracowania przygotowane przez teoretyków i praktyków kultury stały się podstawą i punktem wyjścia dla debaty kongresowej. Jak zapewniali organizatorzy, raporty te to najpełniejsza – jak dotąd – analiza stanu polskiej kultury po 1989 roku. Niektóre dziedziny doczekały się całościowych opracowań po raz pierwszy i po raz pierwszy. Wszystkie te zabiegi miały za cel aktualny, wszechstronny i możliwie najpełniejszy obraz polskiej kultury i sztuki. Na kongres zaproszono reprezentantów: teatru, filmu, literatury, sztuk plastycznych, muzyki, tańca, a także animatorów kultury, naukowców, dziennikarzy i urzędników różnego szczebla.
Powołano Radę Programową, której przewodniczącym został profesor Piotr Sztompka wybitny socjolog z Uniwersytetu Jagiellońskiego. W skład Rady weszli m.in: ks. kardynał Stanisław Dziwisz, Stanisław Bereś, Agnieszka Holland, Krzysztof Penderecki, Maria Poprzęcka, Andrzej Wajda, Antoni Wit i Edmund Wnuk-Lipiński. Oprawę plastyczną i logo kongresu przygotował wybitny malarz Leon Tarasewicz. 24 września w Bazylice Mariackiej odbyła się uroczysta Eucharystia celebrowana w intencji twórców kultury polskiej przez kard. Stanisława Dziwisza w.
Dwadzieścia lat po transformacji ustrojowej, pięć lat po wstąpieniu Polski do Unii Europejskiej, a także w cieniu kryzysu ekonomicznego dotykającego także kultury, to niewątpliwie dobry moment na diagnozę jej stanu, postawienie najważniejszych pytań i debatę nad sposobami przezwyciężenia problemów. Jak ważny i potrzebny był to kongres świadczyć może zainteresowanie, z jakim się spotkał: od maja specjalny portal informacyjny odwiedziło blisko 300 tys osób, do Narodowego Centrum Kultury w Krakowie zgłosiło się kilka razy więcej chętnych niż mogłyby pomieścić sale Auditorium Maximum, a kilkadziesiąt tysięcy osób oglądało transmisję na żywo na telebimach i w internecie.
Według szacunków organizatorów w kongresie wzięło udział ok. 1500 przedstawicieli świata kultury. Wśród uczestników znaleźli się m.in.: kard. Stanisław Dziwisz, Waldemar Dąbrowski, Tadeusz Gadacz, Andrzej Wajda, Krzysztof Krauze, Ryszard Legutko, kard. Franciszek Macharski, ks. Janusz Mariański, Mirosława Marody, Jan Miodek, Karol Musioł, Elżbieta i Krzysztof Pendereccy, bp. Tadeusz Pieronek, Krzysztof Pomian, Władysław Stróżewski, Jerzy Stuhr, Antoni Wit, Henryk Woźniakowski, Edmund Wnuk-Lipiński, Agnieszka Holland, Krystyna Janda, Andrzej Zoll, abp. Józef Życiński, wielu twórców, dziennikarzy, gości z zagranicy, parlamentarzyści reprezentujący wszystkie sejmowe kluby.
W czasie trzydniowych obrad odbyło się pięć sesji plenarnych i dwadzieścia sześć sympozjów. Dyskusja koncentrowała się wokół czterech głównych zagadnień tematycznych: Przestrzenie wolności, Ile państwa w kulturze: rząd, samorząd czy społeczeństwo obywatelskie?, Kultura nośnikiem wartości i fundamentem tożsamości, Dwie kultury: wysoka i popularna, elitarna i masowa, lokalna i globalna. Czy podziały mają jeszcze sens?
Gorący, a niekiedy gwałtowny przebieg niektórych paneli dyskusyjnych, a także frekwencja i zaangażowanie uczestników kongresu, dobitnie świadczą o wadze i znaczeniu kultury w życiu narodu.
Kongresowi Kultury Polskiej towarzyszyły w Krakowie liczne wydarzenia artystyczne – wystawy, koncerty i spektakle teatralne.
Razi nieobecność Kongresu w mediach, jeśli nie liczyć króciutkich i nie zawsze reprezentatywnych relacji w TVP Kultura. Czy można się dziwić, że TVN i Polsat nie uznały za stosowne zająć się debatą nad stanem polskiej kultury, jeśli telewizja „publiczna” nie poświęciła jej prawie wcale swojego czasu antenowego?
Katarzyna Ćwik
Artykuł ukazał się w numerze 10/2009.