„Kapelani Wojska Polskiego pomordowani na Wschodzie 1940–1941” to tytuł książki Barbary Tarkowskiej. Prezentacja tej pionierskiej publikacji, która ukazała się właśnie nakładem wydawnictwa „Zbroja”, odbyła się 13 października w Warszawie.
W książce znajdziemy obszerne informacje na temat kapelanów różnych wyznań i religii, którzy zginęli w Katyniu, Twerze, Miednoje, Charkowie i innych miejscach kaźni na Wschodzie. Publikacja ukazuje sylwetki 77 kapelanów polskich formacji mundurowych II Rzeczypospolitej. Reprezentowali oni wszystkie wyznania. Są tu kapłani rzymsko- i greckokatoliccy, prawosławni, ewangelicy, wyznawcy religii mojżeszowej oraz islamu. Dzięki pracy licznego grona społeczników zebrano materiały z archiwów państwowych i kościelnych – w tym zakonnych – zarówno w kraju, jak i zagranicą. Wykorzystane zostały także dokumenty rodzinne bohaterów publikacji. Dzięki temu zgromadzono niemal komplet informacji poświęconych tym 77 duszpasterzom, ofiarom sowieckiego bezprawia. Dokumentacja ta pozwala na prześledzenie roli, jaką odgrywali kapłani różnych wyznań w życiu środowiska wojskowego w okresie międzywojennym.
Kapelan wzorem
– Prawda nie dała się zabić – powiedział podczas prezentacji książki bp Józef Guzdek, ordynariusz polowy Wojska Polskiego. Biskup wyraził radość, że dzięki tej publikacji poznajemy życiorysy i postawy ludzi, którzy do końca pozostali wierni, a także znajdujemy odpowiedź na pojawiające się często pytanie: czy Ordynariat Polowy jest w dzisiejszej Polsce potrzebny? – Kapelan ma być dla żołnierza wzorem, jak być wiernym Bogu i ojczyźnie. Ordynariat uczy gotowości do przelewania krwi w obronie najwyższych wartości – podkreślił bp Guzdek. Dodał, że uwzględnienie kapelanów innych wyznań podnosi rangę publikacji, bo ukazuje tragedię sprzed lat w szerszym świetle.
Dr hab. Andrzej Kunert, sekretarz Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa, mówił z satysfakcją, że dziś możemy ekshumować szczątki naszych rodaków i upamiętniać miejsca ich kaźni. – To były bardzo często nie tylko pojedyncze ofiary, ale całe rodziny, które oddały życie za Polskę – zaznaczył.
Kandydaci na ołtarze
Barbara Tarkowska, krewna ks. Jana Ziółkowskiego, jednej z ofiar zbrodni katyńskiej, powiedziała, że pracę nad książką rozpoczęła już 30 lat temu, a zintensyfikowała ją w ciągu ostatnich trzech lat. Chciała niejako kontynuować dzieło ks. Zdzisława Peszkowskiego, kapelana Rodzin Katyńskich. Do gromadzenia materiałów o kapelanach pomordowanych na Wschodzie zachęcił Rodzinę Katyńską sam bł. Jan Paweł II.
Dzień 17 września 1939 r. nie był najprawdopodobniej przypadkową datą agresji sowieckiej na Polskę. – Tego samego dnia 1920 r. Piłsudski i Rydz-Śmigły podjęli decyzję o rozpoczęciu bitwy nad Niemnem, wielkiego zwycięstwa wojsk polskich nad bolszewikami – powiedziała autorka książki. Jej zdaniem Stalin chciał się zemścić za klęskę wojsk bolszewickich. B. Tarkowska poinformowała także, że w 2009 r. dokumentacja dotycząca 24 kapłanów została przekazana do Ośrodka Dokumentacji Męczenników Wchodu, który działa przy Kurii Biskupiej w Drohiczynie. – Osoby te pochodzą z różnych diecezji i niewykluczone, że po zgromadzeniu odpowiedniej dokumentacji oraz świadectw dotyczących życia tych postaci będzie można podjąć działania na rzecz wyniesienia ich na ołtarze – dodała.
Unikatowe fotografie
W książce zgromadzono niezwykle bogaty materiał ilustracyjny – opublikowano kilkaset fotografii, w znacznej większości po raz pierwszy. Wśród nich także przedstawiające przedmioty religijne znalezione w grobach katyńskich. Książka powstała dzięki bezinteresownemu zaangażowaniu społeczników, których działania wspierały liczne instytucje państwowe, kościelne i społeczne.
Łukasz Krzysztofka