Profil niewolnika wg "Szkoły Frankfurckiej" - cz. I

2021/11/17
people gc73059cf6 1920
Źródło: pixabay.com

Jesteśmy poprzez światowe i polskojęzyczne media wciągani w głęboki kryzys etyczno-moralny, którego celem jest zaoranie i zdeptanie całej cywilizacji określanej jako judeochrześcijańska. Zapowiadany jest ostatnio, co raz głośniej, kres cywilizacji chrześcijańskiej czyli rozprawienie się definitywne z Kościołem Katolickim.

Jest pilna potrzeba budowania nowego świata jako organizacji wolnej od Boga a przez to w pełni…. totalitarnej. Jest to rodzaj totalitaryzmu ukrytego i pełzającego. Pojęcia totalitaryzmu użył jako pierwszy Giovani Amendola w 1923 roku, w celu napiętnowania dążeń włoskich faszystów, którzy dążyli do zmonopolizowania władzy w państwie i narzuceniu włoskiemu społeczeństwu nowej mentalności politycznej, ideologii jako nowej religii. Pierwszym „filozofem totalitaryzmu” był Giovani Gentile, który był orędownikiem włoskiego faszyzmu. Jego wizja faszystowskiego państwa pokrywała się z demoniczną wizje państwa Hannah Arendt i Gorge`a Orwella. Urzeczywistnieniem tej wizji w Europie były m.in. faszystowskie Włochy, nazistowskie Niemcy i komunistyczna Rosja. „Każda ideologia o charakterze uniwersalnym może potencjalnie służyć dla realizacji totalitarnego projektu świata” (R. Bäcker, Totalitaryzm, s.9).

Musimy pamiętać, że ideologia w swoim uzasadnieniu odwołuje się nie do kategorii prawdy, lecz do kategorii interesu. Usuwanie z przestrzeni społecznej Boga musi być zastąpione ideologią jako nową religią. Psychika człowieka w tym wymiarze nie znosi próżni. Nie spełniona tęsknota za Bogiem wymusza tworzenie przez człowieka różnych bogów, na swoje potrzeby. Wtedy łatwo miejsce Boga zajmuje ideologia. Naszemu pokoleniu ze słowem ideologia kojarzy się automatycznie ideologia marksistowska. Ideologię marksistowską cechuje antypersonalizm, którego wprowadzenie jest w pełni możliwe w państwie totalitarnym. Człowiek w konsekwencji pozbawiony możliwości zrozumienia swej godności jako osoby, nie będzie w stanie tworzyć autentycznej wspólnoty społecznej, narodowej.

Współcześnie terminu totalitaryzmu stosuje się przede wszystkim do realnego socjalizmu. Co jest zatem celem totalitaryzmu? Dążenie do sprawowania nieograniczonej władzy nad człowiekiem we wszystkich aspektach jego życia. Bezsensowna i absurdalna ideologia w praktyce oznacza przekształcenie natury człowieka w zaplanowany profil nowoczesnego niewolnika ściśle podporządkowanego władzy politycznej. Profesor Znaniecki w swojej typologii osobowości po raz pierwszy użył określenia „człowiek zabawy”. Pojęcie to później zafunkcjonowało w socjologii jako homo ludens. Ten typ osobowości idealnie pasuję do profilu niewolnika w wydaniu marksistowskim. Samodzielne myślenie jest niewskazane. Pilnuje tego „nadawca” wyposażony w nowoczesną technologię tworzenia, przekazywania i kontroli informacji. Poprzez globalną sieć opanowaną przez „architektów nowego ładu” w sposób zdecydowany wpływa na zachodzące w nim zmiany (np. ostatnie wybory prezydenckie w USA).

Teologicznie rozumując żyjemy w czasach ostatecznych. Humanizm chrześcijański afirmujący godność człowieka, jest wyznacznikiem cywilizacji chrześcijańskiej. Przed laty Jan Maria Jackowski napisał książkę „Bitwa o Polskę” . Dzisiaj z całą mocą trzeba powiedzieć, że trwa wojna hybrydowa z Polską i o polskie dusze. Polska od początku swego państwowego bytu należy do cywilizacji łacińskiej. Bastion polskości jest przeszkodą dla marksistowskiego świata. Głosiciele nowego ładu zamiast religii proponują ideologię jako najlepszy sposób w strategicznym myśleniu o nowym świecie. Następujące zmiany określane mianem metanoi szczególnie widoczne są w Europie Zachodniej i Środkowej. Warto zauważyć, że w okresie tylko jednego pokolenia we współczesnym świecie zaszły tak istotne zmiany obyczajowe i kulturowe, że ze zdziwieniem ale i z niedowierzaniem patrzymy jak kreowany jest nowy twór cywilizacyjny na wzór „nowoczesnej fabryki”. Sztucznej i nieprzewidywalnej. Ks. abp Wacław Depo podczas Apelu Jasnogórskiego, ostatnio , powiedział niezwykle ważne zdanie „Europa odchodzi od Boga i traci rozum”. To stwierdzenie uzmysławia nam ogromne zagrożenia, które szykują nam połączone siły tych, za którymi stoją moce piekielne czyli szatan i jego ziemscy współpracownicy.

Wszystkie marzenia marksistów o władaniu umysłami ponowoczesnych ludzi są sukcesywnie realizowane według jakiegoś klucza, jakiejś koncepcji, jakiejś wizji. Czy to przypadek czy celowe działanie?

Kryzys cywilizacji zachodniej pociąga za sobą fundamentalne zmiany w obszarze wiary w Boga i działalności instytucji państwowych na których przez wieki była tworzona struktura życia społecznego. Podejmuje się skuteczne próby wykorzeniania cywilizacji europejskiej, która w swojej historii promieniowała na cały świat. Obserwując wydarzenia również na polskich ulicach i zachowania lewicowych polityków można nabrać pewności, że jest realizowany jakiś scenariusz. Jeżeli zgodzimy się ze stwierdzeniem, że na Zachodzie ludzie żyją w socjalistycznych społeczeństwach, nie zdając sobie do końca z tego sprawy, to łatwiej będzie zrozumieć nagłe zmiany w prawodawstwie zmierzającym do ograniczenia podstawowych praw człowieka. Zorganizowany np. atak lewackich technokratów z Europy Zachodniej na obrońców życia ludzkiego i praw rodziny, poprzez m.in. promowanie i zalecanie aborcji i eutanazji, usuwanie praw rodziców do bycia głównymi wychowawcami i opiekunami swoich dzieci czy nawet wprowadzanie zakazu promowania tradycyjnej rodziny - świadczy o zaplanowanym działaniu. Pojawiają się w mediach różne opinie na temat działalności „Szkoły Frankfurckiej”. W mediach lewicowych twierdzi się że jest to „kreatywna krytyka umierającej cywilizacji” albo jest to „teoria krytyczna Szkoły Frankfurckiej jako krytyka kultury masowej”.

Z perspektywy utożsamiających się z cywilizacją chrześcijańską, działalność ludzi związanych ze z tą szkołą to wypracowany program niszczenia naszej cywilizacji. Program ten jest z powodzeniem realizowany. Krótka powtórka z historii. Po rewolucji bolszewickiej w Rosji, uważano, że czerwona rewolucja zaleje Europę i dotrze do Ameryki. Tak się jednak nie stało. Była wojna polsko-bolszewicka w 1920 i „Cud nad Wisłą”. Polska zatrzymała nawałę bolszewicką. Międzynarodówka Komunistyczna (Komitern) w 1922 roku, z inicjatywy Lenina, analizowała w Moskwie przyczyny tej klęski i określiła na dalsze lata (śmiem twierdzić, że na następne sto lat) koncepcję i skutki marksistowskiej rewolucji kulturalnej. Wtedy to Georg Lukacs, węgierski arystokrata, syn bankiera, teoretyk marksizmu wymyślił ideę „rewolucji i Erosa”. Zaproponował wykorzystanie instynktu seksualnego jako narzędzia i metody niszczenia. Willi Münzenberg uważał, że należy „zorganizować intelektualistów i wykorzystać ich w taki sposób, by zachodniej cywilizacji zrobili odrażający smród”… „Tylko wtedy kiedy zepsują wszystkie wartości i uczynią życie niemożliwym będziemy mogli narzucić dyktaturę proletariatu”. Po śmierci Lenina (1924) Stalin, Lukacsa, Münzenberga i podobnych „myślicieli” uznaje za „rewizjonistów” i wydaje na nich wyrok śmierci. W 1940 roku z rozkazu Stalina szwadron śmierci NKWD dopada Münzenberga na południu Francji i wykonuje na nim wyrok, wieszając go na drzewie. Lukacs przenosi się do Niemiec gdzie we Frankfurcie dochodzi do spotkania lewicowych socjologów i do założenia „Szkoły Frankfurckiej” w Instytucie Badań Społecznych na Uniwersytecie Frankfurckim (1923).Założycielem Instytutu był Felix Weil (1898-1975).Tematem jego doktoratu były „praktyczne problemy wprowadzenia socjalizmu”. W latach 1923-29 kolejnym dyrektorem instytutu był Carl Grünberg marksista. Od 1930 szefem tego instytutu jest Max Horkheimer, który uważał że nauki Marksa powinny stanowić podstawę badań instytutu. Po dojściu do władzy Hitlera, Instytut zamknięto. Jego członkowie uciekają do USA i kontynuują swoją misję w głównych uniwersytetach amerykańskich : Columbia, Princeton, Brandies, California w Berkley. Kolejne pokolenie nowej lewicy zasilające Szkołę Frankfurcka to guru w latach sześćdziesiątych dwudziestego wieku Herbert Marcuse twórca „teorii wyzwolenia”. Max Horkhaimer, Theodor Adorno, pisarz Erich Fromm, Leo Lowenthal, Jurgen Habermas jeden z najbardziej wpływowych przedstawicieli szkoły. Przedstawiciele Szkoły Frankfurckiej uważali, że „ że tak długo jak jednostka była wierząca – czy nawet miała nadzieję wiary –  jej boski dar myślenia mógł rozwiązywać stojące przed społeczeństwem problemy, to społeczeństwo nigdy nie osiągnie stanu beznadziejności i alienacji, które oni uważali za konieczne do wywołania rewolucji socjalistycznej. Celem szkoły było, tak szybko jak możliwe, podminowanie dziedzictwa judeochrześcijańskiego.

Mamy 2021 rok, w szkołach ponadpodstawowych młodzież masowo rezygnuje z uczestniczenia w lekcjach religii. W szkole średniej na Podkarpaciu średnio na 30 uczniów 4 osoby deklaruje chęć uczęszczania na lekcje religii. Co w zamian ? Aby osiągnąć postęp w „zbyt spokojnej” rewolucji kulturowej w latach sześćdziesiątych XX wieku Szkoła Frankfurcka zalecała m.in.: nauczanie dzieci o seksie i homoseksualizmie, podważanie autorytetu szkoły i nauczycieli, wspieranie i inicjowanie przestępstw na tle rasowym, wspieranie wielkich migracji w celu zniszczenia tożsamości państw narodowych, promowania picia alkoholu, kreowanie systemu prawnego uprzedzonego wobec ofiar przestępstw, uzależnianie od świadczeń finansowych od państwa, kontrola mediów i ogłupianie przez nie ludzi, zachęcanie do rozwodów i rozpadu rodziny. W tworzeniu ideologii Szkoły Frankfurckiej wykorzystano pomysł Freuda o „panseksualizmie”. Obalenie tradycyjnych relacji między kobietą i mężczyzną poprzez: atak na autorytet ojca, negacja ról ojca i matki, odbieranie prawa rodzicom do edukacji swoich dzieci, zniesienie różnic w edukacji chłopców i dziewczynek, zniesienie wszelkiej dominacji mężczyzn czy obecność kobiet, we wszystkich służbach mundurowych to kolejne realizowane pomysły w niszczeniu naszej cywilizacji. Zamierzony cel to tworzenie profilu klasy kobiet uciemiężonych i klasy mężczyzn ciemiężycieli. Na przełomie XX i XXI wieku wymyślono i realizowano program Szkoły Frankfurckiej; zniszczymy was zabierając wam wasze dzieci. Antidotum? Nieustanna modlitwa różańcowa za Kościół. Pierwsza i najważniejsza intencja na dziś.

 

Krzysztof Sterkowiec 

 

/ut

 

 

 

 

Sterkowiec Krzysztof

Krzysztof Sterkowiec

Pedagog. Członek Katolickiego Stowarzyszenia „Civitas Christiana”.

Zobacz inne artykuły o podobnej tematyce
Kliknij w dowolny hashtag aby przeczytać więcej

#filozofia
© Civitas Christiana 2024. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Projekt i wykonanie: Symbioza.net
Strona może wykorzysywać pliki cookies w celach statystycznych, analitycznych i marketingowych.
Warunki przechowywania i dostępu do cookies opisaliśmy w Polityce prywatności. Więcej