Nazwisko Stanisława Kasznicy trwale związane jest z tragiczną historią Polski w XX wieku. Po upadku systemu komunistycznego wyszła na jaw prawda o ostatnim komendancie Narodowych Sił Zbrojnych, Stanisławie Kasznicy – skazanej na śmierć i zapomnienie przez dekady ofiary mordu sądowego okresu stalinowskiego. Wyjątkową postacią, także przez lata zapomnianą, był również jego ojciec – prof. Stanisław Wincenty Kasznica – i to jemu poświęcony jest niniejszy artykuł.
Polski patriotyczny dom
W lutym tego roku minęła 150. rocznica urodzin tego znamienitego prawnika, wykładowcy akademickiego, ideowego działacza politycznego i parlamentarzysty. Stanisław W. Kasznica urodził się 23 lutego 1874 roku w Warszawie. Ojciec – Józef Kasznica – był profesorem prawa Uniwersytetu we Lwowie, zajmował się teorią i filozofią prawa, prawa kościelnego i prawa kanonicznego. Matka – Izabela z Trębickich – pochodziła z rodziny ziemiańskiej. Dom rodzinny przepełniony był atmosferą polskości i patriotyzmu, opierał się na przywiązaniu do wiary katolickiej i autorytetu Kościoła. Wyniesionym z domu ideałom troski o polskość i wiarę Stanisław Wincenty pozostał wierny do końca swego życia.
Jego droga społeczna i naukowa rozpoczęła się od nauki w szkołach średnich Warszawy i Lwowa. Egzamin dojrzałości Kasznica złożył w roku 1893 w elitarnym Gimnazjum św. Anny w Krakowie. Studia uniwersyteckie rozpoczął w tymże roku od chemii (Lwów) i medycyny (Warszawa), by jednak w 1985 porzucić je na rzecz prawa. Zapisując się na Wydział Prawny, postanowił kontynuować tradycję rodziny. Tym samym stał się trzecim z kolei pokoleniem wykazującym zamiłowanie do prawa i wybierającym tę drogę życiową. Już w czasie studiów dały znać o sobie jego temperament i zaangażowanie w sprawy najwyższe. Przede wszystkim jednak Kasznica silnie zaangażował się w działalność niepodległościową. W roku 1912 objął także po raz pierwszy stanowisko profesora nauk społecznych w słynnej i bardzo prestiżowej Krajowej Akademii Rolniczej w Dublanach pod Lwowem. Nauczanie łączył z pracą społeczną i polityczną, co stało się znakiem szczególnym jego drogi życiowej. W listopadzie 1918 roku, w okresie walk o Lwów, organizował i kierował obroną Dublan przed Ukraińcami. W uznaniu wielkich zasług na tym polu został odznaczony Krzyżem Walecznych.
Droga naukowa
Od 1920 roku związał się z Uniwersytetem Poznańskim (później UAM). Został kierownikiem Katedry Prawa Administracyjnego, kilkukrotnie był dziekanem Wydziału Prawno-Ekonomicznego UP. Był także rektorem Uniwersytetu Poznańskiego w latach 1929-31. Co istotne, pasje naukowe łączył z zaangażowaniem społecznym i politycznym. Był aktywnym parlamentarzystą. Jednak po zamachu majowym wycofał się z polityki, wielokrotnie sygnalizując swój daleko posunięty krytycyzm i dystans do rządów.
Swoje zainteresowania prawne koncentrował na prawie administracyjnym. Jego myśl i podręczniki uznawane są do dziś za inspirujące i uniwersalne. Daleko mu było do dominującej w II RP dogmatycznej myśli prawnej w administracji. Z dużą troską rozwijał zainteresowanie praworządnością, konfrontując różne spojrzenia i koncepcje ustrojowe. Kształcenie studentów podpierał bogatymi doświadczeniami, a jego wykłady były wymagające. W jego przypadku nauczanie było jednak czymś więcej niż tylko przekazywaniem wiedzy. Oprócz tematów ściśle związanych z tematyką przedmiotu, starał się zaszczepić w studentach poczucie obowiązku i szacunku dla drugiego człowieka i jego niezbywalnej godności. To stanowiło dla niego priorytet, poświęcał mu dużo czasu na wykładach i seminariach, co pośrednio wpłynęło na jego własne badania naukowe. Profesor zdawał sobie sprawę, że właściwe wychowanie przedstawicieli inteligencji polskiej będzie istotnym wkładem w rozwój niepodległego państwa polskiego. W studentach upatrywał przyszłą elitę, stąd stawiał im wysokie wymagania.
Dwie okupacje
Pierwsze lata wojny i okupacji spędził na tułaczce. Początkowo uwięziony przez Niemców, później został wygnany z Poznania do Generalnego Gubernatorstwa. Był przykładem wyjątkowo niebezpiecznej osoby o silnych narodowych przekonaniach, nauczycielem młodzieży, Polakiem i prawdziwym autorytetem.
Od 1942 roku mieszkał w Warszawie, gdzie wykładał na tajnych kompletach Uniwersytetu Warszawskiego i Uniwersytetu Ziem Zachodnich. Po wojnie powrócił do Poznania i objął obowiązki służbowe 1 lutego 1945 roku. Jako prodziekan Wydziału Prawa odtworzył struktury Wydziału i Uniwersytetu: na Wydziale Prawa zorganizował zakład prawa publicznego, obejmujący trzy katedry: prawa administracyjnego, międzynarodowego publicznego i państwowego. Zorganizował także Sekcję Prawną w Instytucie Zachodnim.
Z początkiem 1948 roku został przez władze komunistyczne przeniesiony na emeryturę. Odbyło się to pomimo podejmowanych przez dziekana wydziału i poznańskie środowisko naukowe prób wstrzymania tej decyzji ówczesnych władz oświatowych. Prawdziwymi powodami były niewątpliwie przeszłość polityczna, poglądy jednoznacznie sprzeczne z komunizmem, a także aresztowanie w lecie 1947 roku syna Stanisława. Syn profesora to jedna z wybitniejszych postaci polskiej prawicy narodowej do roku 1939. Również oczytany, inteligentny, adwokat świadom swojej ideowej postawy i niebezpiecznych procesów, którym poddawana była jego Ojczyzna. W rządzonej przez komunistów Polsce za działalność w czasie okupacji został skazany na śmierć i stracony. Zatem w tym samym roku komuniści odsunęli na emeryturę ojca i zamordowali jego syna w pokazowym procesie przeciwko dowódcom Narodowych Sił Zbrojnych. Wyrok wykonano 12 maja 1948 roku w więzieniu na Rakowieckiej w Warszawie.
Prof. Stanisław W. Kasznica w 1956 roku, po tzw. odwilży październikowej, otrzymał prawo powrotu na uczelnię, ale tragedia rodzinna i społeczne wykluczenie spowodowały pogorszenie zdrowia i stopniowy zanik sił do dalszej działalności akademickiej. Zmarł 17 listopada 1958 roku.
Duchowość
Ci, którzy go pamiętają, wspominają, iż pracę w rektoracie rozpoczynał od krótkiej modlitwy przed pomnikiem Chrystusa Króla, stojącym do 1939 roku na dzisiejszym placu Mickiewicza. Był człowiekiem odznaczającym się ogromną dyscypliną wewnętrzną, konsekwencją w działaniu i jednoznacznie określonym światopoglądem. Pomimo wrodzonych słabości nie poddawał się im.
Cechowała go również wyjątkowa pokora w działalności naukowej i dydaktycznej. Ten obraz wyłania się zarówno z zachowanych wspomnień, jak i z jedynej nieprawniczej, aczkolwiek bardzo ważnej w dorobku, książki Rozważania, która opublikowana po raz pierwszy w 1936 roku miała kilka wydań i jest do dziś wyjątkową lekturą intelektualną i formacyjną. Książka ukazuje, że Kasznica był nie tylko naukowcem i politykiem, ale także myślicielem i człowiekiem pokory oraz wielkiego zaufania Bogu.
Refleksje zawarte w tym wyjątkowym zbiorze stoją na bardzo wysokim poziomie, w niektórych recenzjach porównywano je do Wyznań św. Augustyna. Duchowość prof. Stanisława W. Kasznicy była dziełem jego intensywnej pracy, wysiłku i samodyscypliny, twórczo współpracujących z Łaską Bożą. W centrum tej pobożności znajdowały się oczywiście Eucharystia i sakrament spowiedzi. Do swojej wiary podchodził bardzo indywidualnie, co znajduje wyraz w Rozważaniach, ale w swoich poglądach był całkowicie zgodny z nauczaniem Kościoła. Z lektury książki płynie pełna optymizmu miłość do Boga i Kościoła oraz zachęta, by także czytelnik w niej uczestniczył. Na kartach książki prof. Kasznica porusza sprawy dotyczące wzrastania osobistego, ale mocno sygnalizuje też troskę o wspólnotowość i niebezpieczeństwo rozwijającego się egoizmu w wymiarze indywidualnym i społecznym.
Rozważania to bardzo osobisty portret człowieka, który z wyjątkową powagą, ale bez lęku traktuje sprawy wiary i duchowości. Piśmiennictwo prof. Stanisława Kasznicy jest obszerne, a znakomitą część tej twórczości stanowią publikacje o charakterze prawniczym. Stąd ta wyjątkowość Rozważań, jak i wydanych wspomnień z II wojny światowej.
Jego umiejętność posługiwania się zarówno precyzyjnym jurydycznym językiem podręczników prawa, jak też pięknym, pełnym erudycji i wrażliwości humanistycznej językiem we wspomnianych wyżej książkach, świadczy o wyjątkowości tej postaci.
Tekst pochodzi z kwartalnika "Civitas Christiana" nr 2/2024
/ab