Adamski: Czy potrzeba nowej encykliki społecznej na miarę Rerum novarum?

2024/11/4
rerum novarum
Grafika: Marta Karpińska, fot. domena publiczna

Wydawać się może, że całościowy głos Kościoła na tematy społeczne jest konieczny w epoce wielopłaszczyznowych i szybkich zmian. Problem tkwi w tym, czy jeśli taki dokument by powstał, to zostałby dostrzeżony przez świat pogrążony w nieustannym chaosie informacyjnym? Czy zostałby uznany za przełomowy, czy może „utonął w morzu” innych wewnątrzkościelnych dokumentów?

Rzeczy kiedyś nowe

Pierwsza encyklika społeczna Rerum novarum Leona XIII, która doprowadziła do wyodrębnienia się katolickiej nauki społecznej jako samodzielnej dyscypliny naukowej, jest „dzieckiem” epoki industrialnej. Rewolucja przemysłowa przewróciła dotychczasowy ład feudalny, prowadząc do ogromnej migracji siły roboczej ze wsi do miast przemysłowych i tworząc nową klasę społeczną nazwaną proletariatem. Klasa ta, w pierwszej fazie rozwoju kapitalizmu wielkoprzemysłowego, była pozbawiona ustawodawstwa pracy, w tym prawa do godnych warunków jej wykonywania i takiegoż wynagrodzenia. To w reakcji na sytuację proletariatu zrodził się katolicyzm społeczny uznający, że rzeczy nowe, związane z nowym systemem polityczno-społecznym, wymagają niezbędnych reform przy założeniu, że w obliczu zmian społecznych, które postępowały zarówno dynamicznie, jak i spontanicznie, prosty powrót do epoki feudalnej jest nie tylko niemożliwy, ale i bezcelowy.

Z czasem w świecie wschodnim komunizm zamknął się w obozie gospodarczo-politycznym i stał się „kapitalizmem państwowym”. Na Zachodzie kapitalizm przybrał jednak postać bardziej socjalną i opiekuńczą, tamtejsze partie lewicowe wycofały się po wojnie z dążenia do globalnej rewolucji proletariackiej. Po stu latach od Rerum novarum upadł system komunistyczny, a Kościół swój stosunek do rzeczy nowych wyraził w przełomowej encyklice Centesimus annus, w której znalazło się uznanie wyższości gospodarki wolnorynkowej. Zamieniono także oś sporu między kapitalizmem a komunizmem z płaszczyzny polityczno-ideologicznej na antropologiczną, uznając, iż komunizm upadł, bo był oparty na fałszywej koncepcji człowieka.

Coraz dynamiczniejsza rzeczywistość

Nieco wcześniej, w czasie rewolucji Solidarności, nastąpił zwrot w pojmowaniu pracy ludzkiej. Nie bez powodu można uznać, że encyklika Laborem exercens Jana Pawła II także była przełomowa z uwagi na antropologię pracy ujmowanej w wymiarze przedmiotowym i podmiotowym. Człowiek poprzez pracę staje się bardziej człowiekiem, jednocześnie współdziałając z Bogiem w dziele stworzenia. Ale również Laborem exercens była wpisana w kontekst epoki industrialnej panującej w obydwu przeciwstawnych blokach politycznych. Eksplozja globalizacji po 1989 roku, spowodowana upadkiem komunizmu, doprowadziła do ogromnej dezindustrializacji. Przemysł ciężki, wymagający dużych nakładów pracy fizycznej, został wyprowadzony z bogatego świata do obszarów o niskich kosztach płac, zaś w Europie i Ameryce Północnej rozpoczęto wdrażanie utopii społeczeństwa postindustrialnego opartego na wiedzy i usługach, a nie pracy fizycznej. Tendencjom tym sprzyjały zarówno rozwój technologii teleinformatycznych, jak i swoboda działania międzynarodowych rynków finansowych. Tyle tylko, że wraz z nastaniem nowego tysiąclecia coraz bardziej zaczęły rysować się negatywne cechy dynamicznych zmian. Społeczeństwo oparte na wiedzy stało się zbiorowością niekompetentnych dyletantów przyjmujących wszelkie możliwe absurdalne teorie oraz fake newsy, a Internet mający być noosferą, w założeniach Teilharda de Chardin, stał się jedynie wzmacniaczem chaosu. Proletariat został zastąpiony przez prekariat, czyli najczęściej młodych ludzi, którym kiepsko wynagradzana praca nigdy nie pozwoli na uzyskanie majątku stanowiącego docenianą w katolickiej nauce społecznej własność prywatną (np. własne mieszkanie). Lewica zastąpiła dążenie do globalnej rewolucji proletariackiej rewolucją kulturową z wykorzystaniem instytucji, zarówno w znaczeniu struktur władzy i administracji, jak i norm moralnych i społecznych. Norma społeczna (to, co większość za nią uznaje) ma stać się normą moralną (czyli uznaną za dobro, które należy realizować). Do tego wypada jeszcze dodać wyzwania związane z ekologią, migracjami i wojną. Patrząc przez pryzmat świata euroatlantyckiego, można uznać, że kapitalizm, potrzebujący w pierwszej fazie ogromnych zasobów siły roboczej, doszedł do fazy, kiedy praca staje się paradoksalnie czymś luksusowym. Młodzi, stanowiący szeroko dyskutowane zjawisko pokolenia Z, bynajmniej nie tęsknią za stałą pracą ani samodzielnością życiową, wolą żyć chwilą obecną na utrzymaniu rodziców. Jak długo? Niektórzy ekonomiści postulują wprowadzenie gwarantowanego przez budżet państwa dochodu podstawowego, a politycy walczą o głosy emerytów stanowiących żelazny elektorat państwa socjalnego.

Katalog postulatów

W obliczu naszkicowania elementów rzeczy nowych, które przynosi nam obecna epoka, można się pokusić o próbę zastanowienia się, co powinno znaleźć się w nowej przełomowej encyklice. Ukazane poniżej przykładowe zagadnienia zazębiają się w dzisiejszym skomplikowanym świecie i domagają ujęcia integralnego.

BŁĄD ANTROPOLOGICZNY – Nauka na temat „błędu antropologicznego” zawarta w encyklice Centesimus annus św. Jana Pawła II była i jest nadal aktualna, jednak powinna zostać, w odpowiednio autorytatywny sposób, rozszerzona o płaszczyznę związaną z globalnymi ruchami genderowymi oraz głoszonymi przezeń ideologiami. W Centesimus annus błąd antropologiczny został odniesiony do systemów kolektywistycznych, jednakże nowa odmiana rewolucji na jej obecnym etapie odwołuje się do zmian kulturowych, przy akceptacji kapitalistycznych stosunków rynkowych i własności prywatnej. Ważna wydaje się w tym względzie interpretacja, czy wspomniane ruchy genderowe są wynikiem dekadencji bogatego i sytego świata, który nie musi się martwić o przeżycie do następnego dnia i dlatego doszedł do tworzenia tożsamości zbiorowej w oparciu o permisywną seksualność. Kluczową sprawą w tym względzie jest nowa refleksja nad pojęciem natury ludzkiej, o czym będzie w punkcie dotyczącym nowych technologii.

PRACA – Nowa, przełomowa encyklika społeczna powinna uwzględnić wspomniane powyżej przemiany w globalnym systemie podziału pracy. Czy rzeczywiście świat czeka realizacja wizji, w której praca będzie jedynie przyjemnością i nagrodą (tak jak miało być w komunizmie) lub też będzie przywilejem dla wykwalifikowanych specjalistów, a cała niepracująca reszta będzie utrzymywać się z gwarantowanego przez państwo dochodu podstawowego? Pytanie, kto w takim przypadku będzie wykonywał uciążliwe prace niewymagające wysokich kwalifikacji, lecz niedające się zastąpić przez automaty? Warto poruszyć wspomniany problem tych, którzy nie chcą pracować, lecz pragną realizować swoje wymyślne projekty życiowe za pieniądze innych. W końcu – kto będzie utrzymywał coraz liczniejszą armię emerytów?

SZTUCZNA INTELIGENCJA I NOWE TECHNOLOGIE – Z powyższymi problemami sprzęgnięte są kwestie moralne związane z nowymi technologiami, w tym ze sztuczną inteligencją. Czy doczekamy się ogólnej sztucznej inteligencji i czy tendencje przenoszenia wszystkiego co możliwe do przestrzeni wirtualnej prowadzi w linii prostej do transhumanizmu, czyli stworzenia nowej natury ludzkiej poprzez połączenie elementów biologicznych z technicznymi? Czy człowiek może nie tylko zmienić płeć, ale także naturę, i przejść dowolnie do innej formy bytowania? Nie można pominąć także kwestii nowych technologii użytych w konfliktach zbrojnych.

EKOLOGIA I KONSEKWENCJE ZMIAN KLIMATYCZNYCH – Niezależnie od tego, czy zmiany klimatyczne są wynikiem działalności człowieka, czy stanowią jedynie naturalną ewolucję klimatu, to wpływają w ogromnym stopniu na zjawiska społeczne, w tym migracje, które zmieniają dawny podział świata na bogatą Północ i biedne Południe.

RYNKI FINANSOWE I ŚWIAT BOGATYCH – W encyklice społecznej nie może zabraknąć odniesienia do ekonomii, w tym klasycznego podziału na wąską bogatą elitę świata finansów i biedną resztę, z uwzględnieniem paradoksu polegającego na tym, że najbardziej wpływowe globalne przedsiębiorstwa technologiczne z grupy GAFAM (Google, Amazon, Facebook, Apple, Microsoft), wyrosłe na libertariańskim uwielbieniu wolności, szykują kolektywny świat permanentnej kontroli.

Na koniec kilka gorzkich uwag

Wspomniane wyżej encykliki społeczne uznano za przełomowe dopiero z pewnej perspektywy czasu, gdyż zależy to od subiektywnej oceny historyków. W XIX wieku na Zachodzie środowiska katolickich teoretyków oraz działaczy społecznych oczekiwały zdecydowanego głosu Kościoła w kwestii reformy warunków pracy robotników najemnych. To właśnie w tych środowiskach ukształtowały się zręby przyszłej pierwszej encykliki społecznej. Dziś środowiska proszące o głos Kościoła są raczej nieliczne. Problemem staje się jego społeczny odbiór, a także duszpasterska marginalizacja wypowiedzi Dykasterii ds. Integralnego Rozwoju Człowieka w samym Kościele. We wszystkich epokach w Kościele istnieli rozmaici dysydenci, różne nurty i orientacje, jednakże nigdy siła oddziaływania mediów, szczególnie internetowych, nie doprowadzała do sytuacji, kiedy istnieje jakby kilka „kościołów alternatywnych” w ramach jednego Kościoła powszechnego. Popularne, także w Kościele, stają się suwerenizm oraz integralny konserwatyzm, twierdzące, że wszystko, co dobre, już było i najlepiej byłoby wrócić do czasów sprzed Rerum novarum. Zatem konkluzja powyższych wywodów wydaje się mało optymistyczna. O ile powstałaby dziś nowa encyklika społeczna, to zapewne mało kto by ją zauważył, a jeśli byłaby przełomowa, to za taką zapewne uznaliby ją potomni, mający możliwość spojrzenia na obecne czasy z dalszej perspektywy.

 

Tekst pochodzi z kwartalnika "Civitas Christiana" nr 4/2024

/mdk

ks Krzysztof Adamski

ks. dr Krzysztof Adamski

Wykładowca katolickiej nauki społecznej na Papieskim Wydziale Teologicznym we Wrocławiu.

Zobacz inne artykuły o podobnej tematyce
Kliknij w dowolny hashtag aby przeczytać więcej

#Rerum novarum #encyklika społeczna #media #Dykasteria ds. Integralnego Rozwoju Człowieka
© Civitas Christiana 2024. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Projekt i wykonanie: Symbioza.net
Strona może wykorzysywać pliki cookies w celach statystycznych, analitycznych i marketingowych.
Warunki przechowywania i dostępu do cookies opisaliśmy w Polityce prywatności. Więcej