
W przedpołudnie wielkoczwartkowe ma miejsce Msza Święta Krzyżma, sprawowana w katedrach, podczas której święcone są oleje do sprawowania sakramentów. Tym samym rozpoczyna się najświętszy czas w liturgii Kościoła – Święte Triduum Paschalne. Trzy dni następujące po sobie, które stanowią jakby jedną uroczystość, która wprowadza nas w zbawcze wydarzenia wiary chrześcijańskiej, czyli w mękę, śmierć i zmartwychwstanie Chrystusa.
Wieczorem w Wielki Czwartek sprawowana jest w kościołach parafialnych Msza Święta Wieczerzy Pańskiej, która odnosi nas do wydarzenia Ostatniej Wieczerzy, którą spożył Jezus ze swoimi uczniami w Wieczerniku. To tam ustanowił sakrament Eucharystii i sakrament kapłaństwa. Od tej pory Eucharystia jest sprawowana we wszystkich kościołach świata, a celebrują ją kapłani, którzy dzięki święceniom posiadają sukcesję od samych apostołów, przez posługę biskupów wszystkich wieków.
Ustanowienie tych dwóch sakramentów jest najczęściej uwypuklane przy omawianiu liturgii wielkoczwartkowej, ale sedno tej liturgii znajduje się gdzie indziej. Nie byłoby bowiem ani Eucharystii, ani kapłaństwa służebnego, gdyby nie miłość Boga do człowieka objawiona w Jezusie. Zanim Zbawiciel umrze śmiercią krzyżową, ukazuje piękną miłość podczas Ostatniej Wieczerzy. Umywa swoim uczniom nogi i daje im nowe przykazanie (mandatum novum), aby się wzajemnie miłowali, tak jak i sami zostali przez Niego umiłowani. W tej miłości sensu nabierają zarówno Eucharystia, jak i kapłaństwo. Nie zostały one ustanowione same dla siebie, ale aby objawiać miłość i wzywać do miłości.
W kulturze żydowskiej umywanie nóg było zadaniem służących, dlatego Piotr początkowo wzbrania się przed tym, aby Jezus umywał mu nogi, ale ustępuje, a Jezus wyjaśnia. Mówi, że nazywają Go Panem i Mistrzem. Dobrze mówią, bo Nim jest, zatem jeżeli On, Pan i Mistrz, umywa im nogi, to i oni winni sobie nawzajem służyć umywając sobie nawzajem nogi. Formułuje przy tym nowe przykazanie, aby się wzajemnie miłowali, tak jak Jezus ich umiłował.
Wymownym gestem liturgicznym podczas Mszy Wieczerzy Pańskiej jest obrzęd Mandatum, podczas którego Celebrans umywa nogi wybranej grupie mężczyzn na oczach zgromadzonego Kościoła. Powtarza tym samym gest Jezusa, sam działając w Jego osobie. W wielu kościołach pomija się ten obrzęd, bo jest fakultatywny, a szkoda, ponieważ w piękny sposób oddaje on sens tego, czego oczekuje od nas Chrystus.
Znak krzyża przed pozdrowieniem na początku Mszy Wieczerzy Pańskiej rozpoczyna celebrację Triduum, a kończy go dopiero znak krzyża przy błogosławieństwie na koniec Wigilii Paschalnej albo procesji rezurekcyjnej. Podkreśla to fakt, że uczestniczymy w jednej celebracji przez trzy kolejne dni. Ostatni raz dzwony i dzwonki rozbrzmiewają w Wielki Czwartek na uroczyste wykonanie "Chwała na wysokości", a następnie milkną, aż do "Chwała na wysokości" podczas Wigilii Paschalnej.
Modlitwą eucharystyczną najbardziej odpowiednią dla Wielkiego Czwartku wydaje się pierwsza modlitwa eucharystyczna, czyli Kanon rzymski, ona bowiem zawiera specjalną wstawkę podkreślającą, że wydarzenie przemiany chleba oraz wina w Ciało i Krew Chrystusa dokonuje się dziś. Uczestniczymy nie we wspomnieniu, ale w uobecnieniu.
Po udzieleniu Komunii Świętej Najświętszy Sakrament zostaje przeniesiony do kaplicy przechowania Najświętszego Sakramentu, a ołtarz zostaje ogołocony z obrusu i świec. Tabernakulum pozostaje puste. Praktykowana adoracja Najświętszego Sakramentu w tzw. Ciemnicy ma być dla wiernych okazją do wniknięcia w tajemnicę odkupienia człowieka.
/ab