Cafe-Civitas: Rozmowa z bp Wojciechem Osialem

2022/02/21
Biskup Wojciech 457x343
Źródło: diecezja.lowicz.pl

Rozmowa z bp Wojciechem Osialem, przewodniczącym Komisji Wychowania Katolickiego Konferencji Episkopatu Polski.

Na czym polega funkcja przewodniczącego Komisji Wychowania Katolickiego KEP, którą pełni Ksiądz Biskup?

Przewodniczący Komisji Wychowania Katolickiego kieruje jej pracami, które polegają przede wszystkim na koordynacji działań katechetycznych na poziomie ogólnopolskim. Szczególnie ważnym zadaniem jest diagnozowanie rodzących się trudności i problemów na płaszczyźnie wychowania katolickiego i znalezienie dla nich jak najlepszych rozwiązań. Omawiane przez zespół zagadnienia obejmujące kwestie zarówno nauczania jak i wychowania, dotyczą tak lekcji religii w szkole, jak i wszelkich działań katechetycznych w parafii.

Do zadań statutowych Komisji Wychowania Katolickiego KEP należy również przedkładanie władzom oświatowym programów nauczania i podręczników do nauki religii zatwierdzonych do użytku szkolnego. Przewodniczący ponosi więc odpowiedzialność za procedurę dopuszczania tych materiałów, zgodnie z zasadami przyjętymi przez Kościół. Przy Komisji działa Biuro Programowania Katechezy, które dokonuje oceny programów nauczania religii i podręczników katechetycznych.

Z jakimi trudnościami, problemami mierzy się ksiądz biskup w toku realizacji tych zadań?

Przede wszystkim zauważamy trudności w wierze, z którymi mierzą się młodzi ludzie.  Młodzież coraz częściej odrzuca niektóre zasady moralne, odchodzi od Kościoła, od praktyk religijnych, opuszcza Msze Święte. Szybko wzrasta liczba uczniów wypisujących się z lekcji religii w szkole. Obserwuje się zależność: im większe miasto, tym większy odsetek rezygnujących z katechezy. Pojawiają się też niedobory nauczycieli religii. Sygnalizowane są problemy związane z organizacją katechezy w szkole, które polegają np. na umieszczaniu tych zajęć na pierwszej bądź ostatniej godzinie lekcyjnej. Bardzo widoczny jest też brak wsparcia ze strony rodziców w procesie wychowania religijnego. Mamy do czynienia z kryzysem przekazu wiary w rodzinie.

Zachęcałbym jednak, aby zauważać też zjawiska pozytywne, jakie dokonały się w ciągu ostatnich trzydziestu lat lekcji religii w szkole. Musimy pamiętać, że zajęcia te stanowią obecnie podstawowe środowisko systematycznego wychowania katolickiego. W ten sposób Kościół może docierać z orędziem wiary do dużej grupy dzieci i młodzieży. W ciągu ostatnich trzech dziesięcioleci została wykonana wielka praca katechetyczna. Trudno policzyć liczbę wszystkich przeprowadzonych godzin lekcji religii w tym czasie w skali całego kraju, w każdej diecezji, parafii, szkole czy klasie. To jest wielki wysiłek katechetów i osób odpowiedzialnych za katechezę. Oczywiście nie wszystko zawsze się udawało, ale edukacja religijna odbywała się i na pewno w sercu uczniów zostawiła ślad.

Nauczanie katechetyczne posiada solidnie opracowane dokumenty programowe. Jako przedmiot szkolny, jest dobrze przygotowany pod względem dydaktycznym i pedagogicznym. Wreszcie obecność religii w szkole wpisuje się w wielki proces wychowania integralnego człowieka – stanowi ona przecież ważną część życia człowieka i ma wielki potencjał wychowawczy.

Z czego wynikają niepokojące zjawiska, które obserwujemy, jak spadająca frekwencja uczniów uczęszczających na lekcje religii, czy spadek liczby katechetów?

Niewątpliwie, jak wspomniałem, widoczne jest, szczególnie w ostatnim czasie, wypisywanie się uczniów z lekcji religii. Co jest przyczyną tego zjawiska? Sądzę, że jego podłoże jest złożone. Katecheci często sygnalizują, że duża część młodzieży rezygnuje z katechezy dlatego, że istnieje taka możliwość, a skorzystanie z niej pozwala na zaoszczędzenie czasu wolnego. Zwycięża tutaj zwykła ludzka słabość i lenistwo. Można przypuszczać, że gdyby młodzi ludzie mieli sposobność rezygnacji z innych przedmiotów, zapewne też by się z nich wypisali. Taką uczniowie mają naturę. Na pewno nie jest to tożsame z wypieraniem się Boga. W przypadku, gdy lekcja religii wypada na ostatniej godzinie lekcyjnej, osoby dojeżdżające do szkoły z daleka często ją opuszczają, by nie czekać potem dłuższy czas na autobus i szybciej wrócić do domu.

Nierzadko zdarza się, że ktoś wypisuje się ze względu na fakt, iż podobną decyzję podjął już ktoś z jego kolegów. W ostatnim czasie uczniowie rezygnowali z katechezy także pod wpływem oddziaływań społecznych związanych ze strajkami przeciwko orzeczeniom Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji eugenicznej. To jest jakaś forma wyrażenia swojego protestu wobec stanowiska Kościoła w tej sprawie. Trzeba jednak zauważyć i to, że uczniowie wypisują się z lekcji religii, dlatego, że w ich opinii są one nudne lub pozostają oni w konflikcie z katechetą. To jest poważne wyzwanie dla Kościoła. Zajęcia powinny odznaczać się wysoką jakością nauczania, budzić zainteresowanie odbiorców, zachęcać do udziału w nich. By tak się stało, katecheta musi nauczać z pasją. Młodzież nie chce uczestniczyć w monotonnych, mało interesujących zajęciach. Wreszcie jeśli uczniowie wypisują się z lekcji religii przed ukończeniem osiemnastego roku życia, to dokonuje się to za zgodą ich rodziców. Potrzebne jest więc uświadomienie im, jak wielką wartość religijną i wychowawczą niesie za sobą katecheza w szkole

Jak wspomniałem wcześniej, narasta również problem z brakami kadrowymi. Duża część katechetów, którzy podjęli pracę w szkole na początku lat dziewięćdziesiątych, przechodzi dziś na emeryturę. Nie ma wielu ich następców. Wiąże się to między innymi z faktem, że lekcja religii jest często przedstawiana w złym świetle. Postrzega się ją jako zajęcia trudne do prowadzenia biorąc pod uwagę szczególnie kwestie zachowania porządku i dyscypliny. Istnieje również obawa, że za jakiś czas lekcji religii w szkole może w ogóle nie być. To wszystko zniechęca potencjalnych kandydatów do wyboru zawodu katechety.

Jak zaradzić tym problemom? Czy są wdrażane jakieś ogólne rozwiązania?

W polskiej katechezie został wypracowany model komplementarności pomiędzy szkołą i parafią. Należy nad nim nadal pracować i go udoskonalać. Pierwsze zadanie tyczy się katechezy w szkole. Trzeba zadbać o lekcję religii, bo dzięki niej docieramy z naszym przekazem do dzieci i młodzieży. Szkoła stwarza nam przestrzeń do formacji uczniów. Zważywszy, że borykają się oni z licznymi problemami dotyczącymi sfery wiary, skuteczna ewangelizacja staje się bardzo potrzebna. Katecheci mają za zadanie głosić prawdę, którą jest Chrystus.

Istotny jest także swoisty dialog religii z kulturą, bowiem te dwie sfery wzajemnie się przenikają. Bardzo ważne jest więc, by w szkole traktować religię nie tylko jako przekaz wiary, ale również jako istotny element życia człowieka i otaczającej nas kultury.

Ponadto wielkie wyzwanie stanowi także współpraca z parafią. To ona umożliwia głębsze doświadczanie wiary, daje przestrzeń do spotkania i nawiązania osobistej relacji z żywym Bogiem.

Bez dbałości o stworzenie fundamentu, jakim jest właśnie ta więź, inne wysiłki na niewiele się zdadzą. W warunkach szkolnych bardzo ciężko o zbudowanie głębokiej relacji z Bogiem. Dlatego trzeba ożywiać katechezę parafialną dla dzieci i młodzieży w ramach przygotowania do sakramentów Pierwszej Komunii Świętej i bierzmowania. Należy więc szukać takich rozwiązań, które będą realizowane we wzajemnej komplementarności szkoły i parafii. I nade wszystko katecheci powinni dbać o jakość przeprowadzanych lekcji. Kluczową rolę może odegrać tu rzetelność przygotowania się do zajęć. To „stara zasada” nauczania. Wymagajmy najpierw od siebie, potem dopiero od uczniów.

Formą przeciwdziałania niepokojącym zjawiskom opuszczania lekcji religii są starania, które podejmuje Kościół w kierunku zmiany obecnego zapisu prawnego dającego możliwość rezygnacji z zajęć. Młodzież powinna być zobligowana do tego, by wybrać jeden z dwóch obowiązkowych przedmiotów, tj. religię bądź etykę. Zajęcia te są potrzebne, bo stanowią ogromne wsparcie w wychowaniu ogólnym człowieka.

Zwracając się do katechetów, chciałbym podkreślić, że nauczanie religii jest pracą potrzebną i piękną. Komisja Wychowania Katolickiego inicjuje działania, mające na celu przekonanie młodych ludzi do podjęcia decyzji o wyborze zawodu katechety.

Zachęca się też nauczycieli innych przedmiotów, aby zdobywali kwalifikacje do nauczania religii w ramach studiów podyplomowych. Sądzę, że tego typu zaproszenie trzeba adresować do animatorów parafialnych i osób zaangażowanych w życie Kościoła. Miejsc pracy na tym stanowisku jest dużo. Jestem przekonany także, że lekcje religii w szkołach zostaną utrzymane, co jest zagwarantowane przez prawo, ściślej mówiąc przez Konkordat.

W tym miejscu pragnę skierować mój apel do Księży Proboszczów. Inspirujmy młodych ludzi do podjęcia studiów teologicznych. Niech nie zabraknie tych, którzy będą kontynuować po nas dzieło katechezy. Bardzo ważne jest też szukanie kierunków formacji rodziców, rozumianej jako katecheza dorosłych. Wydaje się, że ważnym i chyba jednym z nielicznych momentów, w których mamy kontakt z niepraktykującymi rodzicami, jest etap przygotowania uczniów do Pierwszej Komunii Świętej. Wtedy to opiekunowie, którzy przyprowadzają dzieci na nabożeństwa czy nauki katechetyczne, na ten czas zostają z nimi w kościele. Tę szansę trzeba wykorzystać. Przy bierzmowaniu ten kontakt z rodzicami jest już bardziej ograniczony. Należy szukać sposobów uaktywniania rodziców w środowisku szkolnym i lokalnym. Potrzeba działań na rzecz uświadamiania im ich obowiązków w dziedzinie wychowania religijnego. Niewątpliwie rodzice potrzebują pomocy ze strony Kościoła w tym zakresie. To na nich w głównej mierze spoczywa odpowiedzialność za wychowanie własnych dzieci w wierze. Bardzo ważne jest, by rodzice aktywnie włączyli się w walkę o to, by lekcje religii nie były gorzej traktowane niż inne przedmioty. Dzieje się tak w szczególności w przypadku, gdy sytuuje się je w planie zajęć zawsze na ostatniej godzinie lekcyjnej.

Czy rozważane są jakieś zmiany dotyczące katechezy w Polsce?

Najbliższe zmiany będą dotyczyć sygnalizowanego wcześniej zapisu, z którego wynika, że uczeń może uczęszczać na lekcje religii lub etyki albo z nich po prostu zrezygnować. Są podejmowane działania, które zmierzają ku temu, by obecność na jednym, wybranym spośród wyżej wymienionych przedmiotów, była dla każdego obowiązkowa. W praktyce oznaczałoby to, że dziecko powinno uczestniczyć w lekcjach albo etyki albo religii, bądź jeśli podjęłoby taką decyzję – w obu tych zajęciach. 

Jak wcześniej wspomniałem, te dwa przedmioty są potrzebne gdyż stanowią ogromne wsparcie w wychowaniu ogólnym człowieka. Każdy uczeń powinien zatem być przeprowadzony przez proces wychowania do wartości, dlatego zmierzamy, by ww. lekcje miały charakter obligatoryjny.

Nową rzeczywistością katechetyczną, która powoli zaczyna kreować się w naszym środowisku, jest ustanowiona przez papieża Franciszka posługa katechety świeckiego, o czym czytamy w jego ostatnim liście apostolskim w formie motu proprio Antiquum ministerium

Realizatorami tego zadania miałyby być osoby świeckie i środowisko pozaszkolne. Jest to przywołanie wielkiej posługi katechety w Kościele, która wywodzi się już z czasów starożytnych. Zostaje mocno podkreślona prawda o powołaniu osób pełniących tę misję. To jest wyróżnienie, a zarazem wielka odpowiedzialność. Zewnętrznym wyrazem tego szczególnego wybrania będzie ryt nadania misji nauczania, który zostanie opracowany przez Kongregację ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów. Papież Franciszek ustanawiając urząd katechety mocno akcentuje wyzwania ewangelizacyjne naszych czasów. Katecheci będą głosić Ewangelię dla wzbudzenia i ożywienia wiary u współczesnego człowieka. Jak wiemy ludzi potrzebujących nawrócenia, borykających się z kryzysami wiary jest dzisiaj bardzo dużo.

Następstwem decyzji Ojca Świętego jest podjęcie konkretnych działań: opracowanie ścieżki formacyjnej dla katechetów i kryteriów normatywnych wymaganych do wykonywania tejże posługi.

Czy zdaniem Księdza Biskupa katecheza w szkołach powinna być obowiązkowa?

Lekcje religii nie są obowiązkowe. To zajęcia dla tych, którzy wyrażą wolę uczestnictwa w nich. Tak jest i tak pozostanie. Gdy pojawi się obowiązek uczęszczania bądź na religię bądź na etykę, to również z katechezy będą korzystać ci, którzy świadomie podejmą taką decyzję.

Chciałbym mocno na koniec podkreślić wielką wartość tego przedmiotu. Św. Jan Paweł II w 1991 r. do zgromadzonych we Włocławku katechetów powiedział, że lekcja religii to jest wielki dar i zadanie. Powinniśmy pamiętać o tych słowach i uczynić wszystko, aby zachować i obronić ten dar. To jest szansa, aby docierać do młodych ludzi z Ewangelią. Nigdzie poza szkołą nie znajdziemy ku temu lepszej okazji. To w tym miejscu znajduje się przestrzeń do ogromnego oddziaływania katechetycznego. Tu uczniowie mają okazję słyszeć o Bogu i wzrastać w wierze. To jest wielki dar! Niech przynosi dobre owoce!

 Rozmowę przeprowadziła Barbara Kubicka

/ut

Kubicka

Barbara Kubicka

Członek Katolickiego Stowarzyszenia Civitas Christiana

Zobacz inne artykuły o podobnej tematyce
Kliknij w dowolny hashtag aby przeczytać więcej

#wychowywanie #katecheza
© Civitas Christiana 2024. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Projekt i wykonanie: Symbioza.net
Strona może wykorzysywać pliki cookies w celach statystycznych, analitycznych i marketingowych.
Warunki przechowywania i dostępu do cookies opisaliśmy w Polityce prywatności. Więcej