
Kilka dni temu (...) doszło do makabrycznego zdarzenia na Uniwersytecie Warszawskim. (...) Zbrodnie brutalne się zdarzają, ale anturaż tego, co się wydarzyło na Uniwersytecie Warszawskim, jest w swojej makabryczności dodatkowo makabryczny. Po pierwsze wszyscy widzieliśmy niemal w czasie rzeczywistym owe zdarzenia. Całkiem spora grupa ludzi, nie próbując zatrzymać ani przeciwdziałać, ani choćby dzwonić na policję, nagrywała wydarzenie. Nie wiem - z ciekawości, z emocji, z chęci bycia influencerem? Bardzo przepraszam wszystkich oglądających, ale ci, którzy to wrzucali w sieć, są zwykłymi hienami.
Piotr Sutowicz w najnowszym (Za) krótko komentuje okoliczności zbrodni na Uniwersytecie Warszawskim i jej cyniczne wykorzystywanie dla politycznych i nie tylko celów:
/mdk