Dwóch kardynałów – jedna misja

2018/05/15
32456177-1638525569535612-3373930427164131328-n1.jpg

O wzajemnych relacjach kardynała Stefana Wyszyńskiego i kardynała Bolesława Kominka dyskutowano we Wrocławiu w ramach tradycyjnego “poniedziałku na Kuźniczej”.

14 maja gościem wrocławskiego oddziału „Civitas Christiana” przy ul. Kuźniczej była prof. Kazimiera Jaworska, wykładowca Papieskiego Wydziału Teologicznego we Wrocławiu, historyk powojennych dziejów Kościoła w Polsce, a szczególnie stosunków Państwo–Kościół.

Tematem spotkania były relacje Prymasa Tysiąclecia Stefana Wyszyńskiego i kardynała Bolesława Kominka. Prelegentka przedstawiła biografie obu postaci, wskazując na podobieństwa i odmienności w ich życiorysach oraz wspólną drogę w realizacji misji duszpasterskiej Kościoła. Obydwaj bohaterowie wykładu przyszli na świat z początkiem wieku XX, ich dorastanie wypadło na czas odradzania Polski. Różnicą było to, że przyszły prymas przyszedł na świat w obszarze zaboru rosyjskiego, a późniejszy wrocławski kardynał Bolesław Kominek na Śląsku, ziemi, co do której można powiedzieć, że pojmowanie polskości było tu zupełnie inne. Od Polski odpadła ona już w średniowieczu, co determinowało mentalność tutejszych Polaków w specyficzny sposób, często mało zrozumiany w innych częściach ojczyzny. Różnice pochodzenia w sposób znakomity wpłynęły to na sposób pojmowania przez Wyszyńskiego i Kominka kwestii społecznych i narodowych, choć paradoksalnie obaj pod tym względem reprezentowali podobną linię, uzupełniając się znakomicie.

Po raz pierwszy obaj spotkali się w Paryżu w trakcie studiów uzupełniających, na polu spraw społecznych współpracowali też w latach 30-tych, wreszcie obaj włączyli się w działalność polskiego państwa podziemnego. Nie powinno być więc dziwnym, że po wojnie ich losy znowu się połączyły. Nawet prześladowania i odsunięcie obu dostojników od spraw publicznych przez komunistów świadczy o tym, że państwo totalitarne patrzyło na nich podobnie. Stefan Wyszyński, najpierw jako biskup lubelski, a po śmierci kardynała Hlonda jako Prymas, utrzymywał aktywne relacje z Administratorem Apostolskim w Opolu, Bolesławem Kominkiem, zmagając się z jednej strony z wrogim Kościołowi państwem, a z drugiej usiłując na razie bezskutecznie podejmować próby stabilizacji administracji kościelnej na Ziemiach Zachodnich. Działania te przerwane zostały z jednej strony przez pozbawienie administratorów apostolskich władzy kościelnej przez rzeczone państwo, a następnie przez internowanie Prymasa. Profesor Jaworska przytoczyła dowody na to, że nawet w tamtych trudnych latach prowadzili oni ze sobą korespondencję dotyczącą planów duszpasterskich na przyszłość.

Zmiany, jakie nastąpiły po roku 1956, dały Kościołowi w Polsce chwilę przysłowiowego oddechu, ale też wpłynęły na rozpoczęcie posługi Bolesława Kominka najpierw jako biskupa,  potem arcybiskupa we Wrocławiu, na koniec z tytułem kardynalskim. Obaj mężowie Kościoła, oprócz ważnych kwestii duszpasterskich, pracy nad integracją Ziem Zachodnich z resztą kraju, nie zapomnieli też o zabiegach na rzecz ustanowienia tu trwałych struktur diecezjalnych. Próbowali wykorzystać do tego forum Soboru Watykańskiego II, gdzie pojawiła się idea słynnego listu do biskupów niemieckich. Głównym autorem dokumentu był arcybiskup Kominek, choć gros ataków politycznych, jakie później nastały, przyjął na siebie Prymas Wyszyński. Pani Profesor przytoczyła również szereg przykładów na to, że władze komunistyczne próbowały obu hierarchów skłócić za pomocą różnych gier operacyjnych i prowokacji, działania te nigdy nie zakończyły się jakimkolwiek sukcesem.

Kardynał Kominek nie doczekał końca komunizmu ani papieża Polaka, godnością kardynalską również nie cieszył się zbyt długo. Schorowany zmarł w marcu 1974 roku, wszakże trzeba podkreślić, że między innymi jego aktywności zawdzięczamy fakt ustanowienia diecezji na ziemiach przyznanych Polsce po 1945 roku oraz, co nie jest mniej ważne, doprowadzenia do sytuacji, w której mieszkańcy Dolnego Śląska, gdzie najdłużej posługiwał, stali się zintegrowanym społeczeństwem, a nie zantagonizowanymi grupami społecznymi, poczuwającymi się do przynależności do wspólnot regionalnych, z których wcześniej przybyli.

Prelekcję jak zwykle ubogaciła dyskusja złożona zarówno z pytań, jak i świadectw tych, którzy coś jeszcze z tamtych lat pamiętają.

 

Piotr Sutowicz

mak

Marta Kowalczyk

Zobacz inne artykuły o podobnej tematyce
Kliknij w dowolny hashtag aby przeczytać więcej

#Bolesław Kominek #Kazimiera Jaworska #Kościół #Piotr Sutowicz #Stefan Wyszyński
© Civitas Christiana 2024. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Projekt i wykonanie: Symbioza.net
Strona może wykorzysywać pliki cookies w celach statystycznych, analitycznych i marketingowych.
Warunki przechowywania i dostępu do cookies opisaliśmy w Polityce prywatności. Więcej