nieZwykły okres zwykły: Wartość rozwoju

2023/11/17
zlote monety na drewnianej desce
Fot. Freepik

Dzisiejsza przypowieść daje nam trzy cenne intuicje. Pierwsza dotyczy tego, że Pan nas obdarowuje różnymi talentami, druga – mamy zadanie je pomnażać i trzecia, że Bóg nas rozliczy z tego, czy dołożyliśmy wystarczającej staranności, aby Jego dary powodowały nasz rozwój i wzrost, zarówno duchowy, podobnie intelektualny, jak i materialny.

Przed swoim wyjazdem Pan oddaje w zarząd swoim sługom talenty –  jednemu pięć, drugiemu dwa, a trzeciemu jeden. Spodziewa się, że po powrocie odzyska je z zyskiem.  Pierwszy i drugi sługa oddają mu dwa razy tyle ile otrzymali. Pan chwali zaradnych służących, że dobrze postąpili. Trzeci sługa oddaje dokładnie tyle samo ile dostał – jeden talent. Spotyka go za to kara, talent zostaje mu odebrany i dany temu, który ma najwięcej. Sam zaś sługa zostaje wyrzucony precz.

Skąd taka sroga kara? Przecież on nic złego nie zrobił. Nie ukradł tego jednego talentu, nie zgubił go, nie roztrwonił go. On go jedynie przechował. Wielu ludzi ma bardzo podobny sposób myślenia – nikogo nie okradłem, nikogo nie zabiłem – nie mam sobie nic do zarzucenia. Należy jednak odwróć tę logikę i nie pytać o to, co złego zrobiłeś, tylko zapytać, co dobrego uczyniłeś. Ile dobra udało ci się zdziałać dzięki talentom, umiejętnościom, które posiadasz, zarówno dla innych, jak i dla samego siebie?

Królestwo Boże to przestrzeń czynienia dobra, wzrostu i rozwoju. Wartość naszego rozwoju i dobra, które się pomnaża, staje się miarą nie tylko naszego chrześcijaństwa, ale także naszego człowieczeństwa. Ofiarowane na ołtarzu zyskuje wartość zbawczą i udziela się wspólnocie. Oczywiście, że pierwszy i drugi sługa podjęli pewne ryzyko. Mogli przecież nie zarobić, ale stracić. Wygodniejsza i bezpieczniejsza jest postawa trzeciego sługi, który biernie talent zabezpieczył i przechował. Jest sprawą jasną, że czyniąc dobro, kochając i wzrastając duchowo, także podejmujemy pewne ryzyko, ponieważ ktoś nas zrani, oszuka, wykorzysta.

Jednak podejmujemy to ryzyko, bo bez niego nie ma ani dobra, ani miłości, ani wzrostu duchowego. Otrzymujemy w zamian dużo więcej, niż potencjalnie tracimy. Poczucie bliskości i miłości ze strony Boga, a ze strony ludzi – poczucie wspólnoty, wsparcia i solidarnego budowania czegoś, co przerastałoby siły jednego człowieka.

 

/mdk

stepien

Ks. Piotr Stępień COr

Kapłan z Kongregacji Św. Filipa Neri w Tomaszowie Mazowieckim. Od 1998r. związany ze środowiskiem Katolickiego Stowarzyszenia „Civitas Christiana”. Z wykształcenia dogmatyk, z zamiłowania duszpasterz młodzieży.

Zobacz inne artykuły o podobnej tematyce
Kliknij w dowolny hashtag aby przeczytać więcej

#przypowieść o talentach #ryzyko #królestwo boże #dobro #zarządzanie
© Civitas Christiana 2024. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Projekt i wykonanie: Symbioza.net
Strona może wykorzysywać pliki cookies w celach statystycznych, analitycznych i marketingowych.
Warunki przechowywania i dostępu do cookies opisaliśmy w Polityce prywatności. Więcej