Choć dla wielu pierwszym skojarzeniem dotyczącym chrześcijaństwa w Meksyku jest wizerunek Matki Bożej z Guadalupe i jedno z najczęściej odwiedzanych sanktuariów na świecie, to jednak sam kraj kryje wiele innych miejsc godnych pielgrzymowania.
Towarzyszem w takiej wyprawie może zostać św. Jan Paweł II, który pomiędzy 1979 a 2002 rokiem pięciokrotnie przebywał w Meksyku, bardzo pozytywnie zapisując się w historii tego kraju. Wizyta w największym państwie Ameryki Łacińskiej może być tym samym doskonałą okazją do zgłębienia tak dziedzictwa papieża Polaka, jak i skomplikowanych dziejów katolicyzmu po drugiej stronie Atlantyku.
Guadalupe – Ta, która depcze głowę węża
Poznanie katolickiego dziedzictwa Meksyku można rozpocząć tylko w jednym miejscu. To oczywiście bazylika Najświętszej Maryi Panny z Guadalupe, uznawana za najczęściej odwiedzane sanktuarium na świecie. Liczbę pielgrzymów zanoszących swoje prośby do Patronki obu Ameryk określa się na 12 mln osób rocznie. Historia najstarszych objawień uznanych przez Kościół łączy się z osobą Azteka – św. Juana Diego, który w 1531 roku doświadczył spotkania z Matką Bożą. Centralnym miejscem kultu jest bazylika na wzgórzu Tepeyac, w której przechowywany jest łaskami słynący wizerunek. Widnieje na nim Maryja z zamyśloną twarzą o ciemnej karnacji, ubrana w czerwoną szatę, spiętą pod szyją małą spinką w kształcie krzyża. Jej głowę przykrywa błękitny płaszcz ze złotą lamówką i gwiazdami. Maryja ma złożone ręce, a pod stopami półksiężyc oraz głowę serafina. Wielokrotne badania cudownego oblicza wykazały brak znanych barwników oraz śladów pędzla. Choć indiańskie płótno z agawy ulega rozkładowi po ok. 20 latach, na materiale nie widać śladów upływu czasu, a kolory nie wypłowiały. Oczy Matki Bożej mają nadzwyczajną głębię, a w źrenicy dostrzeżono niezwykle precyzyjny obraz dwunastu postaci. Wizerunek powstał wskutek prośby Juana Diego, który nie mógł przekonać ówczesnego biskupa do spełnienia woli Madonny, wyrażonej słowami:
„Drogi synku, kocham cię. Jestem Maryja, zawsze Dziewica, Matka Prawdziwego Boga, który daje i zachowuje życie. On jest Stwórcą wszechrzeczy, jest wszechobecny. Jest Panem nieba i ziemi. Chcę mieć świątynię w miejscu, w którym okażę współczucie twemu ludowi i wszystkim ludziom, którzy szczerze proszą mnie o pomoc w swojej pracy i w swoich smutkach. Tutaj zobaczę ich łzy. Ale uspokoję ich i pocieszę. Idź teraz i powiedz biskupowi o wszystkim, co tu widziałeś i słyszałeś”.
Wieść o objawieniu doprowadziła do przyspieszenia ewangelizacji wśród Indian, którzy pomimo prowadzenia franciszkańskich misji od 1524 roku, bardzo niechętnie odnosili się do nowej wiary. Obecnie przesłanie Matki Bożej z Guadalupe jest również interpretowane jako apel o obronę życia poczętego, ponieważ jest ona przedstawiona w stanie błogosławionym. Jego znaczenie dla świata wiele razy podkreślał św. Jan Paweł II, który czterokrotnie przebywał w sanktuarium, docierając tu zarówno podczas swojej pierwszej, jak i ostatniej poza granice Europy podróży apostolskiej i ogłaszając w 2002 roku kanonizację św. Juana Diego.
Puebla – meksykański ósmy cud świata
Podczas swojej pierwszej pielgrzymki do Meksyku papież odwiedził również Miasto Aniołów – Puebla de los Ángeles. Zgodnie z legendą to zstępujące z niebios zastępy anielskie wyznaczyły granice murów miasta oraz układ jego ulic. Być może to również one wspomogły siły meksykańskie podczas zwycięskiej bitwy z przeważającymi siłami francuskimi 5 maja 1862 roku. Dziś właśnie ten dzień – Cinco de Mayo – jest jednym z najważniejszych świąt emigracji meksykańskiej w USA, o podobnym znaczeniu, co irlandzki dzień św. Patryka. Jednak sama nazwa miasta to nie jedyny powód, by umieścić je na pielgrzymim szlaku. W metropolii, która jako jedyne miasto w Meksyku została założona przez Hiszpanów, bez wcześniejszych fundamentów kultury Majów, aż roi się od pięknych kościołów i zabytków okresu kolonialnego. Dzięki temu historyczne centrum zostało wpisane na listę światowego dziedzictwa UNESCO już w 1987 roku. Świątyń jest tu ponad 70, z których najważniejszą jest katedra, pierwsza tak monumentalna budowla konsekrowana na obszarze obu Ameryk. Jej częścią są najwyższe w kraju, blisko 70-metrowe wieże, z których roztacza się widok na starówkę oraz drugi najwyższy szczyt Meksyku – wiecznie dymiący wulkan El Popo. Wnętrza świątyni kryją dzieła jednego z najwybitniejszych malarzy meksykańskich okresu baroku – Cristóbala de Villalpando. Innym wartym odwiedzenia miejscem jest klasztor franciszkański, gdzie przechowywane są pozostające w nienaruszonym stanie szczątki bł. Sebastiána de Aparicio. Ten franciszkanin, który niegdyś skutecznie rozpropagował wśród Indian wykorzystanie wozu kołowego, dziś jest odpowiedzialny za wiele udokumentowanych cudów oraz czczony jako patron wszelkiego typu pojazdów. Miano ósmego cudu świata należy jednak do oszałamiającej bogactwem zdobień kaplicy Capilla del Rosario – najwybitniejszego dzieła baroku nowohiszpańskiego oraz jednego z najważniejszych osiągnięć sztuki sakralnej w Meksyku.
Ta powstała w XVII wieku kaplica różańcowa, znajdująca się w kościele Santo Domingo, wyraża misję zakonu dominikańskiego – krzewienia kultu modlitwy różańcowej. Jej wnętrze, zgodnie z założeniami barokowymi, miało pełnić funkcję edukacyjną i pomóc pojąć wiernym znaczenie tej modlitwy. Hipnotyzujący efekt tysięcy pokrytych 24-karatowym złotem płaskorzeźb wzmacnia wpuszczane do środka naturalne światło. Stąd kaplica znana jest również jako La Casa de Oro (pol. Dom Złota). Całość uzupełnia charakterystyczny dla tego okresu tzw. cipris, rozpościerający się niczym baldachim nad ołtarzem, oraz wyjątkowe obrazy José Rodrígueza Canero, przedstawiające kluczowe momenty z życia Maryi.
Oaxaca – coś dla duszy i ciała
Doznania duchowe z przeżyciami kulinarnymi można doskonale połączyć w innym meksykańskim mieście z listy UNESCO – Oaxaca. Stolica prowincji o tej samej nazwie szczyci się również mianem stolicy smaku, gdyż tutejsza kuchnia, z różnymi rodzajami tacos, chilaquiles lub enchiladas, jest uznawana za najlepszą w kraju. Choć głównym celem turystów przybywających do Oaxaca jest zwiedzenie imponujących ruin cywilizacji prekolumbijskich na wzgórzu Monte Albán, to samo miasto posiada przynajmniej trzy świątynie godne odwiedzin. Powstająca przez ponad 200 lat katedra, ulokowana obok centralnego placu miasta, zwanego Zocalo, zwraca uwagę bogato rzeźbioną w kamieniu fasadą, z centralną sceną Wniebowzięcia NMP. Ten samym motyw odnajdziemy podczas oglądania ulokowanej w prezbiterium wspaniałej rzeźby Matki Boskiej Wniebowziętej. Ważny jest także zbiór obrazów, a wśród nich zwłaszcza El Triunfo de la Iglesia – kolejne z dzieł Cristóbala de Villalpando. Warta zobaczenia jest tutejsza kaplica różańcowa, znajdująca się kościele Santo Domingo de Guzmán, która swoim majestatem tylko nieco ustępuje wspomnianej wcześniej Casa de Oro z Puebli. Listę uzupełnia „zielona bazylika” Matki Bożej Samotnej, z cudownym wizerunkiem patronki miasta – Virgen de la Soledad.
Podobnie jak w pozostałych miejscach, tak i tutaj swoją obecność zaznaczył niestrudzony pielgrzym, św. Jan Paweł II, podczas tak ważnej dla ostatecznego unormowania relacji Kościoła z państwem wizyty w 1979 roku. Oaxaca była również pierwszym miejscem, w którym Ojciec Święty miał okazję do bezpośredniego spotkania z większą grupą rdzennych mieszkańców Meksyku. Przemawiając serdecznie do ubogiej ludności indiańskiej – „najdroższych braci” – zapewnił ich, że „Papież chce być waszym głosem, głosem tych, którzy nie mogą mówić lub są wyciszeni”. Obietnicę tę spełnił wielokrotnie…
Izamal –spotkanie z narodami Ameryk
Drugie najważniejsze sanktuarium maryjne w Meksyku znajduje się w Izamal, jednym z pueblos magicos, czyli magicznych meksykańskich miasteczek o istotnych walorach architektonicznych, kulturowych i historycznych. Zwane jest ono również la ciudad amarilla, z powodu charakterystycznego żółtego koloru, jakim pokryte są zabudowania centrum miasta. Zgodnie z tradycją miasto zyskało swój wyjątkowy charakter w efekcie trzeciej podróży apostolskiej św. Jana Pawła II na meksykański półwysep Jukatan w 1993 roku. Podczas spotkania w Izamal z przedstawicielami plemion indiańskich od Alaski aż po Ziemię Ognistą z okazji 500-lecia Ewangelizacji Nowego Świata, Ojciec Święty wystąpił w obronie prawa Indian do przestrzeni kulturowej, życiowej i społecznej. Przypomniał trudny okres kolonizacji, kiedy łamane były wszelkie prawa tubylczej ludności, i pracę pierwszych misjonarzy walczących o ochronę tych praw. Papież zaapelował równocześnie do krajów rozwiniętych o pomoc w rozwiązaniu poważnych problemów, które nękają znaczną część mieszkańców kontynentu. Tego dnia odbyła się również koronacja figury patronki Jukatanu – Dziewicy z Izamal. I właśnie na pamiątkę tego wydarzenia oraz w dowód szczególnego uznania dla zasług Ojca Świętego większość budynków w miasteczku wraz z zabytkowym konwentem zostało pomalowanych w barwy Watykanu.
Miejsce to charakteryzuje kilka wyjątkowości. Same zabudowania klasztorne oraz kościół św. Antoniego z Padwy zostały ulokowane na szczycie dawnej piramidy Majów. Natomiast wchodzące w skład kompleksu atrium jest największą tego typu budowlą Ameryki i drugim co do wielkości na świecie, po atrium okalającym plac św. Piotra w Rzymie. Izamal jako miejsce kultu jest znane już od czasów wczesnokolonialnych. Wówczas pod koniec budowy klasztoru jeden z zakonników udał się po figurę Matki Bożej dla nowej świątyni. Zgodnie z tradycją, wizerunek sprowadzony z Gwatemali na ramionach Indian nie został zmoczony mimo silnych ulew oraz uratował sąsiednie miasto Merida przed epidemią. Z powodu nagłego wzrostu ciężaru nie udały się też późniejsze próby przeniesienia figury do ważniejszego administracyjnie miasta Valladolid – i tym samym Królowa Jukatanu czuwa nad Izamal do dziś.
Tekst pochodzi z kwartalnika "Civitas Christiana" nr 1 | styczeń-marzec 2023
/ab