Podróże po kulturze: Stare czy nowe?

2024/06/20
dan marian stefan doroghi MQ e JF7J A unsplash
Photo by Dan-Marian-Stefan Doroghi on Unsplash

Żyjemy w erze fast foodów, fast fashion, więc i wyposażenie naszych wnętrz stało się fast. Czy jeszcze ktoś pamięta, że talerze, krzesła i dywan – to wszystko jest sztuką użytkową? W muzeach oglądamy wnętrza i wyposażenie komnat napoleońskich z zachwytem, ale czy staramy się, aby przestrzeń, w jakieś żyjemy, również była piękna?

Nie chcę powiedzieć, że każdemu muszą podobać się meble w stylu ludwikowskim. Każdy powinien dopasować swoje wnętrza do własnego gustu i potrzeb, jednak warto zwrócić uwagę na to, czy traktujemy nasz dom jako „płótno”, które można zapełnić właśnie sztuką użytkową.

Czy piękny dom musi być niefunkcjonalny? Przestrzeń, w której spędzamy czas z bliskimi i odpoczywamy, powinien być dostosowany do tych właśnie funkcji. Często chodzimy do klimatycznych kawiarni lub modnych restauracji, aby odpocząć i „nacieszyć” zmysł estetyczny – i bardzo dobrze, również po to są te miejsca. Ale czy nie można we własnym domu stworzyć otoczenia, które również cieszy oko i które można podziwiać?

Ja osobiście jestem wielką zwolenniczką stylu maksymalistycznego, eklektycznego i wszystkiego, co przypomina paryskie muzeum. Kocham kolorowe tapety i stare, ciekawe meble. Mam oczywiście obawę, że za jakiś czas może mi się znudzić wystrój, na który się zdecydowałam, ale słyszałam kiedyś od makijażystki zdanie, że makijażem powinnyśmy się bawić, przecież się zmywa! Swoich wnętrz nie będziemy, rzecz jasna, zmieniać tak często jak make-upu, więc muszą to być wybory trochę bardziej przemyślane, ale ostatecznie – jak się znudzi, meble można odsprzedać, a ściany przemalować!

W wyborze naszej osobistej sztuki użytkowej nie powinniśmy kierować się trendami – bardzo często są zupełnie niefunkcjonalne, a ich styl nudzi nam się o wiele szybciej, niż byśmy tego chcieli. Warto więc sięgać do tradycji, do wzorów i stylów, które sprawdzały się przez dziesiątki, jeśli nie setki lat i nadal cieszą oko.

Jeżeli chodzi o meble, to mam trzy spostrzeżenia – stare meble, antyki są nie dość, że trwalsze, to jeszcze często tańsze, niż nowe ze sklepu, a na dodatek szukanie oryginalnych perełek sprawia mnóstwo frajdy! Dodatkowy plus – dajemy nowe życie przedmiotom, które mogłyby iść na śmietnik, a po co, skoro są piękne i mogą posłużyć jeszcze wiele lat?

Gdzie szukać takich perełek? Facebook Marketplace, OLX i grupy o tej tematyce na Facebooku są kopalnią pięknych mebli i elementów wystroju wnętrz. Istnieją, oczywiście, również firmy, które zajmują się przewożeniem zza granicy różnych pięknych obiektów, a także takie, które podejmują się renowacji zniszczonych mebli. W większych i mniejszych miastach istnieją pchle targi (np. Bazar na Kole w Warszawie, wieś Czacz), na które warto się wybrać, a obecnie nawet w centrach handlowych otwierają się sklepy, w których można wystawić swoje rzeczy na sprzedaż (np. Stare na Nowo w kilku warszawskich lokalizacjach). Szukanie pięknych, unikatowych staroci nie jest więc takie trudne.

No to jak? Stare czy nowe?

 

/ab

CCH 6750 kwadrat

Aleksandra Bilicka

Dziennikarz i kulturoznawca. Redaktor portalu e-civitas.pl, sekretarz redakcji kwartalnika Civitas Christiana.

Zobacz inne artykuły o podobnej tematyce
Kliknij w dowolny hashtag aby przeczytać więcej

#sztuka #meble #Podróże po kulturze #sztuka użytkowa #starocie #wystrój wnętrz #pchli targ #styl wnętrz
© Civitas Christiana 2024. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Projekt i wykonanie: Symbioza.net
Strona może wykorzysywać pliki cookies w celach statystycznych, analitycznych i marketingowych.
Warunki przechowywania i dostępu do cookies opisaliśmy w Polityce prywatności. Więcej