W obliczu ogromnych i bolesnych problemów wewnętrznych Kościoła, w czasie zmagania się z kroczącą przez instytucje, ale również przez obyczajowość ludzi, rewolucją neomarksistowską, niezwykle potrzebna jest „hermeneutyka” trudnej jedności.
W obliczu ogromnych i bolesnych problemów wewnętrznych Kościoła, w czasie zmagania się z kroczącą przez instytucje, ale również przez obyczajowość ludzi, rewolucją neomarksistowską, niezwykle potrzebna jest „hermeneutyka” trudnej jedności.
Pytanie właściwie oklepane: co to jest Europa? Każdy zdefiniuje ją nieco albo i całkiem inaczej. Dla jednych ciągnie się od Lizbony do… Władywostoku. Dla drugich odwrotnie, a owa odwrotność ma duże realne znaczenie.
Wyrok będzie surowy – opozycja będzie wyła, że państwo stacza się w stronę totalitaryzmu. Jeśli sąd będzie łaskawy – zwolennicy rządu wrócą z hasłami, że to farsa.
Chersoń to miasto, które ma dla Rosji wymiar symboliczny. Ale ma też związki z polską historią.
Spotkałam się z twierdzeniem, że wśród osób wierzących wdzięczność to jedna z najbardziej zaniedbanych cnót…
Media donoszą, że po pierwsze młodzi Rosjanie masowo uciekają za granicę, po drugie, że poboru dokonuje się na siłę, a po trzecie, że karty mobilizacyjne otrzymują grupy mężczyzn, którzy się na wojnę zupełnie nie nadają.
Jeszcze kilka lat temu jakoś by mi to przeszkadzało. I przypomniałbym sobie od razu o wierszu na cześć Stalina. O procesie biskupa Kaczmarka i księży z kurii krakowskiej.
Rosja potrzebuje nowego porządku świata, zrobionego ze swojej perspektywy.
Media, nie tylko polskie, prześcigają się w publikowaniu pomysłów na oszczędzanie prądu i gazu. Niekiedy te rozwiązania okazują się iluzoryczne.
Króluje przekaz przypominający wiadomości z serwisu pod znakiem ćwierkającego ptaszka. Krótka informacja, ideologiczno-polityczny komentarz, jakaś powierzchowna analityka, puenta pod publiczkę i… jedziemy dalej!