Jak mamy odczytywać informacje, których tak wiele otrzymujemy codziennie?
Jak mamy odczytywać informacje, których tak wiele otrzymujemy codziennie?
Wielka Brytania szczyci się tym, że jest wielokulturowa i wieloreligijna i każdy może być tam kim chce.
Na alarm biją różni specjaliści, którzy się na edukacji znają, rozszyfrowują nowomowę unijnych dokumentów i śledzą przepływ pieniędzy. Zaczynają się niepokoić co bardziej świadomi rodzice, rośnie sprzeciw wśród nauczycieli.
Dla większości obecnie żyjących Elżbieta II od zawsze panowała na Wyspach.
Ludzie mediów katolickich mają istotne zadanie – opisywania, wyjaśniania i oceniania otaczającej nas rzeczywistości społecznej: politycznej, kulturalnej i ekonomicznej.
Doniesiono nam, że będziemy musieli bardzo oszczędnie przeżyć zimę.
Nie raz słyszy się porównanie, że Rosja to Mordor, a jego słudzy walczący z bronią w ręku to orki.
Przeraża mnie, że bardzo odległe od siebie informacje podawane są na łamach jednego źródła i to jednego dnia.
Pacyfizm to jedynie frazeologia, zresztą udawana z trudem. Niemcy chcą być gołąbkiem pokoju wyklutym na swoje potrzeby.